Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w zeszłym tygodniu orzekała mimo wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15 lipca 2021 roku. A rzecznik dyscyplinarny tej Izby - Piotr Falkowski zapowiada, że w przyszłym tygodniu odbędą się dalsze rozprawy i posiedzenia w sprawach sędziów, prokuratorów i innych zawodów prawniczych.
Czytaj: Rząd zapowiada likwidację Izby Dyscyplinarnej, ale jej nie zawiesza>>
Odsunięcie od orzekania - to nie sprawa dyscyplinarna
Izba merytorycznie nie uwzględniła sędziego wniosku obwinionego sędziego K.F. - o przekazanie sprawy innemu sądowi lub akt sprawy do sekretariatu Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Obwiniony motywował to treścią wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15 lipca 2021 roku, C-791/19, a także innymi orzeczeniami TSUE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
K.F. wskazał także, że sprawa ta nie znajduje się we właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym.
W postanowieniu z 14 października br. sędzia sprawozdawca Adam Roch oddalił ten wniosek. Ale uzasadnienie jest warte przytoczenia: postępowanie sądu dyscyplinarnego dotyczące zbadania zasadności natychmiastowego odsunięcia sędziego od orzekania nie jest postępowaniem dyscyplinarnym. I doał, że o ile równolegle do postępowania toczącego się na podstawie art. 130 Prawa o ustroju sądów powszechnych nie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu, mamy do czynienia wyłącznie ze specyficznym postępowaniem, regulowanym przepisami prawa ustrojowego, ze szczególnym uwzględnieniem zapisów Konstytucji RP (w szczególności jej art. 180 ust. 1 i 2).
Przywrócenie sędziego do pracy
I mimo oddalenia tego wniosku o zmianę sadu, Izba Dyscyplinarna uchyliła zarządzenie Prezesa Sądu Rejonowego w Ł. z 16 września 2021 roku o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez sędziego K. F
Jak uzasadniał sędzia Roch, dalsze zawieszenie mogłoby prowadzić do powstania "niebezpieczeństwa arbitralnego eliminowania z działalności orzeczniczej sędziów za pomocą – uzasadnionych lub nie – czynności procesowych dokonywanych nawet nie wobec samego sędziego, a innych osób, ale w sferze medialnej intencjonalnie ukierunkowanych przeciwko sędziemu". Jego zdaniem, w realiach tej sprawy wzgląd na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego, powaga sądu lub istotne interesy służby nie stanowią podstawy odsunięcia sędziego od orzekania i jego dalszego zawieszenia.
Sędzia stwierdził, że ocena okoliczności związanych z podejrzeniem złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego będących przedmiotem śledztwa Prokuratury Krajowej nie doprowadziły do przyjęcia, że zachodzi konieczność zawieszenia sędziego K. F. w obowiązkach służbowych. - Dlatego, że nie sposób zweryfikować prawdopodobieństwa udziału sędziego w zdarzeniach będących przedmiotem śledztwa. Nie sposób więc w oparciu o posiadane dane przyjąć, aby kontynuowanie przez niego działalności orzeczniczej mogło obecnie istotnie godzić w dobro służby sędziowskiej i wymiaru sprawiedliwości (w tym powagę sądu) - podkreślił sędzia Roch.
Sygnatura akt I DO 10/21, uchwała i postanowienie z 14 października 2021 r.