Skutki wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie radców prawnych na etacie, którzy mogą reprezentować urzędy będą następujące:
 - wszyscy radcowie prawni, bez względu na formę zatrudnienia, będą nadal mogli występować przed Trybunałem w sprawach pytań prejudycjalnych (gdy prośbę o interpretację przepisów unijnych skieruje polski sąd);
 - radcowie prawni, zatrudnieni na umowy o pracę w ministerstwach i innych urzędach państwowych oraz w instytucjach unijnych nadal będą mogli występować przed sądami Unii Europejskiej w sprawach ze skarg bezpośrednich, o ile reprezentować będą Rzeczpospolitą Polską, inne państwo członkowskie albo instytucję UE (tzw. podmioty uprzywilejowane);
 - radcowie prawni, zatrudnieni na umowy o pracę w innych instytucjach, samorządzie terytorialnym wszystkich szczebli oraz w podmiotach prawa prywatnego (spółki, fundacje, stowarzyszenia, itp.) nie będą mogli reprezentować tych podmiotów przed sądami Unii Europejskiej (są to tzw. podmioty nieuprzywilejowane); konieczne będzie zatem albo zaangażowanie do tego typu sporów radców lub adwokatów „z zewnątrz”, albo zmiana formy współpracy tych podmiotów z obecnie zatrudnionymi radcami prawnymi (z umowy o pracę na umowę cywilnoprawną).
 Na marginesie należy dodać, że ubocznym skutkiem wyroku Trybunału będzie konieczność upewnienia się przez sekretarza właściwego sądu UE, że radca prawny składający skargę lub odpowiedź na skargę nie jest zatrudniony na umowę o pracę u swojego mocodawcy za każdym razem, gdy stroną postępowania będzie podmiot nieuprzywilejowany.
 Wygląda na to, że wydając wyrok, Trybunał nie chciał sobie uzmysłowić, że dość często radcowie prawni i adwokaci wykonują swoje obowiązki dla danego przedsiębiorcy „w pełnym wymiarze godzin” jako tzw. prawnicy firmy, mimo że formalnie nie są u niego zatrudnieni na umowę o pracę – dodaje radca prawny Rosiak.
- Wydaje się, że lepiej byłoby, gdyby za polskim ustawodawcą Trybunał przyjął, że stopień niezależności radców prawnych jest wystarczający do występowania przed sądami unijnymi niezależnie od ich formy zatrudnienia, niż brał na siebie dodatkowe obowiązki, związane z weryfikacją, czy i gdzie dany radca prawny jest zatrudniony – dodaje rzecznik. 
 
Źródło: KIRP