Zdaniem Ćwiakalskiego, rozwiązania podobne jak zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego funkcjonują i w stosunku do radców prawnych oraz adwokatów, a nie spowodowały wcale, by nagle tą boczną furtkę jakoś specjalnie atakowano masowym napływem do zawodu.
Były minister przypomina, że ustawodawca postanowił wprowadzić to rozwiązanie, bo jeszcze niedawno liczba notariuszy była zbyt mała i nie pozwalała nawet na to, by każdy z aplikantów notarialnych mógł znaleźć patrona. Rozwiązania podobne jak zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego funkcjonują i w stosunku do radców prawnych oraz adwokatów, a nie spowodowały wcale, by nagle tą boczną furtkę jakoś specjalnie atakowano masowym napływem do zawodu.
Zgodnie z nowymi – konstytucyjnymi już – przepisami do egzaminu notarialnego może przystąpić nie tylko osoba, która zdała egzamin na aplikację, znalazła patrona i następnie na podstawie umowy o pracę wykonywała czynności prawnicze, ale również ta, która nie jest aplikantem (nie dostała się na nią lub w ogóle o nią nie zabiegała), ale jest w stanie udokumentować co najmniej pięcioletnie zatrudnienie na podstawie umowy cywilnoprawnej w kancelarii.
- Co prawda pojawiają się głosy, że dopuszczenie do egzaminu osób współpracujących z kancelariami na podstawie umów-zleceń i umów o dzieło jest nieporozumieniem. Ja jednak nie do końca rozumiem, dlaczego ta kwestia postrzegana jest w złym świetle. Po pierwsze, obecny rynek pracy nie rozpieszcza młodych osób. Pracodawcy m.in. z powodu kryzysu coraz rzadziej decydują się na zatrudnianie osób na podstawie umowy o pracę. Tymczasem to, że ktoś nie dostał się na aplikację i na dodatek pracuje na podstawie umowy-zlecenia, nie oznacza, że jego praca jest łatwiejsza i nie wymaga zaangażowania. A nawet gdyby, to co z tego. Przecież spełnienie warunków przystąpienia do egzaminu nie jest równoznaczne ze zdobyciem uprawnień zawodowych. Dopiero zdany egzamin zweryfikuje, czy wiadomości i wiedza kandydata na notariusza są wystarczające - pisze prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna 21.12.2011.