Centralne Biuro Antykorupcyjne w odpowiedzi na wniosek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, czy CBA posługuje się oprogramowaniem komputerowym o nazwie „Remote Control System” poinformowało, że pytanie to należy uznać za żądanie informacji o obowiązującym prawie. Według CBA, z tego względu ustawa o dostępie do informacji publicznej nie znajduje zastosowania.
Z takim samym pytaniem Fundacja zwróciła się również do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW udzieliła 27 marca 2014 r. odpowiedzi i poinformowała, że nie posługuje się oprogramowaniem komputerowym o nazwie „Remote Control System”.
Jak przypomina Helsińska Fundacja Praw Człwoeiak, system ten (RCS) umożliwia monitorowanie komputerów i telefonów, pozyskiwanie danych przechowywanych na tych urządzeniach, nawet w sytuacji gdy użytkownik nie jest podłączony do Internetu oraz śledzenie korespondencji w Internecie. RCS pozwala także kopiować pliki z dysku twardego komputera, nagrywać rozmowy Skype, przechwytywać hasła wprowadzone do wyszukiwarki, włączyć kamerę internetową lub mikrofon komputera.
Naukowcy skoncentrowani wokół The Citizen Lab – interdyscyplinarnej grupy działającej przy Uniwersytecie w Toronto (Kanada) opublikowali 14 lutego 2014 r. raport „Mapping Hacking Team’s “Untraceable” Spyware”, w którym badano wykorzystywanie RCS. W raporcie wskazano, że system ten jest sprzedawany przez firmę Hacking Team z siedzibą w Mediolanie, rządom poszczególnych państw. Wśród nich wymieniono 21 krajów, takich jak Azerbejdżan, Kolumbię, Egipt, Etiopię, Węgry, Turcję, Maroko, a także Polskę.
CBA nie powie, czy sprawdza zdalnie komputery i telefony
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie ujawniło czy stosuje narzędzia do zdalnego kontrolowania komputerów i telefonów. Wcześniej na takie pytanie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka odpowiedziało ABW.