"Broniąc rządów prawa w Polsce" - to tytuł konferencji zorganizowanej w dniach 6 - 7 września w Warszawie przez polskie i międzynarodowe organizacje prawnicze. Na zaproszenie Naczelnej Rady Adwokackiej i Krajowej Rady Radców Prawnych przyjechali do Polski przedstawiciele Rady Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE) oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawników (IBA), które jest największą światową organizacja prawniczą. Powodem wizyty jest sesja stałego komitetu CCBE, jaka ma się odbyć w naszej stolicy.
Jest jednak też druga przyczyna przyjazdu przedstawicieli tych międzynarodowych organizacji. To zaniepokojenie działaniami podejmowanymi przez polskie władze, których skutkiem może być istotne ograniczenie autonomii i uprawnień prawniczych samorządów. Jak się okazuje, międzynarodowe organizacje pilnie śledzą to, co dzieje się w Polsce i nawet na to reagują. Do ministra sprawiedliwości wpłynęły już listy protestacyjne od niektórych krajowych korporacji prawniczych, m.in. z Francji. Teraz głos zabierają organizacje ponadnarodowe.
W trakcie konferencji padło pod adresem polskich władz wiele mocnych słów. Przedstawiciel greckiej palestry nie zawahał się nawet porównać sytuacji w naszym kraju do okresu rządów "czarnych pułkowników" w jego ojczyźnie. Wiele krytycznych uwag padło również w związku z tym , że przedstawiciele międzynarowych organizacji nie mieli okazji do rozmowy o tych sprawach z przedsatwicielami polskiego ministerstwa sprawiedliwości. Jak zapowiadają organizatorzy warszawskiej konferencji, po jej zakończeniu można spodziewać się jakiegoś stanowiska lub apelu do polskich władz. Dotyczyć on będzie prawdopodobnie próby ograniczenia uprawnień samorządów do prowadzenia postępowań dyscyplinarnych wobec swoich członków, zamiaru wprowadzenia urzędowych stawek na usługi prawnicze, być może także projektu ustawy o licencjach prawniczych. Misja CCBA i IBA przebywa w Polsce od kilku dni, spotyka sie z reprezentantami samorządów prawniczych i wymiaru sprawiedliwości. Wiele wskazuje, że raport, jaki zostanie po tym rekonesansie przygotowany, nie będzie dla Polski pochlebny.
(źródło: KW)