Prof. Tadeusz Tomaszewski, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. biegłych sądowych, pod którego kierunkiem pracuje zespół przygotowujący ustawę (w skład wchodzą urzędnicy i legislatorzy z MS, ale przede wszystkim przedstawiciele biegłych i eksperci), twierdzi, że są to terminy realne. Zaznacza, że prace te mają solidne wsparcie ze strony ministra Adama Bodnara, który zaraz po objęciu rok temu urzędu zapowiedział sprawne działania dla rozwiązania od lat sygnalizowanych problemów związanych z pracą biegłych. Prof. Tomaszewski przypomina też, że nadal sprawy związane z opiniowaniem biegłych nie są regulowane odrębną ustawą, a przepisami w różnych aktach, także w kodeksach postępowania cywilnego i karnego.

Czytaj: Biegli znów priorytetem MS, na rynku coraz większy pat>>

 

Problem sygnalizowany od dekad

Niewydolność systemu opiniowania na potrzeby sądów i prokuratur jest znany i dyskutowany od wielu lat, a według prof. Tomaszewskiego nawet od kilkudziesięciu lat, jednak wciąż nie udawało się doprowadzić do stworzenia nowych regulacji w tym zakresie. - Instytucje biegłych sądowych i instytutów specjalistycznych są obecnie niedoregulowane, co rodzi szereg problemów prawnych i faktycznych, a system wyłaniania podmiotów opiniujących dla potrzeb postępowań przygotowawczych i sądowych jest niefunkcjonalny, gdyż nie gwarantuje doboru wysokiego poziomu merytorycznego kandydatów. Do tego system wynagrodzeń nie przyciąga do wykonywania funkcji biegłego najlepszych specjalistów – można było, dla przykładu, przeczytać w opublikowanym 10 lat temu raporcie ekspertów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Polskiej Rady Biznesu.

Od tego czasu nic się nie zmieniło. - Głównym problemem pozostaje wciąż tryb powoływania biegłych sądowych przez prezesów poszczególnych sądów, którzy co do zasady nie mają narzędzi do tego, aby weryfikować, czy kandydat posiada niezbędna wiedzę i doświadczenie w dziedzinie, w której ma opiniować. Przez te ponad 10 lat nie udało się także wprowadzić ogólnopolskiej listy biegłych sądowych, co pozwala nierzetelnym ekspertom na przeskakiwanie z listy jednego sądu na listy innych sądów, mimo istnienia wątpliwości co do ich wiedzy, rzetelności czy terminowości. Istotnym problemem pozostają wynagrodzenia biegłych, które nie przystają do realiów rynkowych i nie pozwalają przyciągnąć do opiniowania osób w dobrze wynagradzanych dziedzinach, np. medycynie – powiedział Prawo.pl adwokat Marcin Wolny, który uczestniczył w przygotowaniu tego raportu.

Czy teraz uda się doprowadzić do niezbędnych zmian? - Projekt przeszedł już kontrolę departamentu legislacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, a teraz przechodzi do uzgodnień między departamentami. To jest konieczne, ponieważ ta regulacja dotyczyć ma bardzo wielu sfer – procedury karnej, cywilnej, przepisów o dokumentach publicznych – mówi szef zespołu projektowego. I jest przekonany, że to szybko pójdzie.

Czytaj w LEX: Biegli sądowi nie są nieusuwalni > >

 

Cena promocyjna: 79.6 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59.7 zł


Komisja certyfikacyjna sprawdzi kandydata

Jak poinformował Prawo.pl prof. Tomaszewski, najważniejszą zmianą będzie weryfikacja osób ubiegających się o status biegłego. Obecnie kandydaci wpisywani są przez prezesów sądów okręgowych na listy biegłych przede wszystkim na podstawie dyplomów poświadczających wykształcenie. Nowa weryfikacja oparta ma być na wzorze holenderskim i polegałaby nie tylko na zapoznaniu się z dokumentami poświadczającymi wykształcenie kandydata, rozmowie z nim, ale i na sprawdzeniu, jakimi metodami naukowymi kierowałby się przy wydawaniu opinii. Komisja certyfikacyjna, która ma prowadzić postępowania, mogłaby wymagać także opinii o samym kandydacie.

Osoba zaakceptowana przez komisję certyfikacyjną zostanie wpisana do rejestru biegłych sądowych, prowadzonego centralnie przez ministra sprawiedliwości. Jednak minister będzie tylko administratorem rejestru, bez uprawnień do decydowania, kogo wpisać, a kogo nie. Rozstrzygający będzie głos komisji, która będzie też okresowo oceniać pracę biegłych. - Certyfikaty wydawane będą na pięć lat, a osoba chcąca nadal wykonywać funkcję biegłego będzie musiała wystąpić o nowy certyfikat. A wtedy będzie oceniana – mówi prof. Tomaszewski. 

Zobacz w LEX: Jedna rzetelna opinia biegłego sądowego jest wystarczająca > >

 

Instytucje opiniujące też do weryfikacji

Nowością proponowaną w projekcie ma być obowiązek uzyskiwania certyfikatu również przez instytucje zajmujące się wydawaniem opinii – zarówno prywatne, jak i publiczne. - Będą określone warunki, jakie będzie musiała spełnić taka instytucja, żeby przejść tę weryfikację. Będzie musiała mieć zatrudniony odpowiednio wykwalifikowany personel, odpowiednią strukturę organizacyjną i kierownika, zaplecze badawcze, w tym laboratorium - jeśli w danej dziedzinie jest potrzebne, niezbędne urządzenia do wykonywania analiz. Dopiero spełnienie tych warunków pozwoli na uzyskanie certyfikatu – zapowiada prof. Tomaszewski. I przewiduje, że wiele z obecnie działających na tym rynku podmiotów nie przejdzie tej weryfikacji. – No chyba, że zainwestują w ludzi i sprzęt – podkreśla. 

 

Wynagrodzenia mają być wyższe – ministrowie będą szukać pieniędzy

Autorzy projektu ustawy liczą, że uda się również podnieść wynagrodzenia biegłych. Ich zdaniem niskie zarobki są – obok słabego systemu weryfikacji kandydatów – drugim powodem niskiej jakości opinii i malejącej liczby biegłych. Obecnie średnie wynagrodzenie biegłego za godzinę, po tegorocznej podwyżce o 30 proc., wynosi ok. 40 zł. - Zmiana polegać będzie na wprowadzeniu innej, bardziej realnej podstawy do obliczania stawki godzinowej za pracę biegłego. No i ta podstawa będzie corocznie waloryzowana, żeby zachować realną wartość wynagrodzeń. A zakładamy, że te stawki wzrosną co najmniej dwukrotnie, a może nawet więcej w stosunku do obecnego poziomu – powiedział Prawo.pl prof. Tomaszewski. 

Na pytanie, czy znajdą się na to pieniądze w budżecie państwa, bo duża część opinii biegłych finansowana jest z tego źródła, pełnomocnik odpowiada, że minister sprawiedliwości, który jest bardzo zaangażowany i wspiera prace nad tym projektem, musi podjąć ten problem na forum rządu i we współpracy z ministrem finansów. - Bo przecież bez tego elementu naprawa sytuacji w tej dziedzinie nie powiedzie się – podsumowuje prof. Tadeusz Tomaszewski. 

Sprawdź również w LEX: Narzędzie do oceny kompetencji kandydatów na biegłych sądowych > >