Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska: Czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN powinna uwzględniać orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE? Pytam, bo do tej pory je pomijała, np. w sprawie panów Wąsika i Kamińskiego.
Leszek Bosek: Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 21 grudnia 2023 r., C-718/21, należy do grupy najważniejszych wyroków Trybunału Sprawiedliwości. Jego doniosłość wynika z tego, że dotyczy zakresu zastosowania mechanizmu pytań prejudycjalnych, a więc zwornika europejskiego systemu sądowniczego. Wynika z niego, że do czasu sanowania stwierdzonej wadliwości procesowej Trybunał nie odpowie niektórym składom Sądu Najwyższego na pytania prawne o wykładnię prawa Unii. Jest to więc kolejna ważna wypowiedź, wskazująca na bezwzględną konieczność wprowadzenia zmian systemowych.
Z wyroku TSUE nie wynika oczywiście, jaki ma być de lege lata ani de lege ferenda ustrój Sadu Najwyższego, ani czy zgodnie z dobrą praktyką I Prezesa Sądu Najwyższego sprzed 2020 roku do wykonywania niektórych czynności w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, w szczególności rozpoznawania niektórych spraw, mogliby być wyznaczani sędziowie z innych izb za ich zgodą, ani czy o sprawach publicznych de lege ferenda powinien orzekać Sąd Najwyższy w pełnym składzie albo sędziowie losowani ze wszystkich izb.
Z wyroku tego nie wynika również, że demokratyczna legitymizacja władzy sądowniczej jest czymś niewłaściwym z punktu widzenia prawa Unii. W czasach, gdy Trybunał Konstytucyjny cieszył się najwyższym autorytetem i miałem zaszczyt tam pracować, nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że niezawisłość i bezstronność sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie zależy od ich bezpośredniego wyboru przez Sejm. Podobnie na bratniej Litwie Sejm wybiera bezpośrednio sędziów Sądu Najwyższego, ponieważ demokratyczna legitymizacja władzy publicznej w państwie demokratycznym jest konieczna.
Zasadniczym problemem polskiego prawa i państwa było natomiast ujednolicenie kadencji Krajowej Rady Sądownictwa w 2018 r. przez jej skrócenie niektórym członkom, a przede wszystkim realna obawa o nadużywanie zmodernizowanego systemu dyscyplinarnego i wpływanie w ten sposób władzy wykonawczej na orzecznictwo. Nie ulega więc wątpliwości, że bez zmiany ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa nie będzie trwałej sanacji polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj też w LEX: TSUE nie dopuścił wniosku prejudycjalnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Omówienie wyroku TS z dnia 21 grudnia 2023 r., C-718/21 (Krajowa Rada Sądownictwa) >
Zobacz również: Sędzia Matras: Izba Kontroli nie powinna istnieć >>
Jak doprowadzić do zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa?
Trwałą zmianę Krajowej Rady Sądownictwa można wprowadzić tylko przez dialog. W 2020 roku w otwartej debacie w Polskiej Akademii Nauk wypracowaliśmy dość rozsądne propozycje zmian ustawy o KRS, zapewniające demokratyczną legitymizację władzy sądowniczej, a jednocześnie usuwające zastrzeżenia do tego organu. Jednym z rozwiązań jest to, aby zgromadzenia poszczególnych szczebli sądownictwa wskazywały podwójną lub potrójną liczbę kandydatów na członków KRS, a następnie Sejm, Senat i prezydent, z tego cieszącego się zaufaniem środowiska sędziowskiego grona, wyłaniali członków KRS w sposób gwarantujący, że wszystkie szczeble sądownictwa będą reprezentowane. Z całą pewnością nie może być tak, że bardzo wąska grupa 25 sędziów związanych z władzą wykonawczą wskazuje Sejmowi kandydatów do Rady. Dysfunkcjonalność tego modelu potwierdziło orzecznictwo, ponieważ liczba uchylonych przez Sąd Najwyższy uchwał KRS przez ostatnie lata była bezprecedensowa i sięgała nawet 80 procent. Zmiany te, jak wiemy, nie zostały niestety wprowadzone ani w toku pierwszej ujednoliconej kadencji KRS, ani przed rozpoczęciem kolejnej kadencji tego organu.
Czytaj też w LEX: Kocjan Jakub, Znaczenie orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dla naprawy wymiaru sprawiedliwości po kryzysie praworządności w Polsce >
Czy sędziów do KRS mieliby wybierać także tzw. neo-sędziowie, czy wszyscy sędziowie?
Trwałe uzdrowienie systemu nie może polegać na tworzeniu kolejnych podziałów i nieracjonalnych wyłączeń.
Powstał społeczny projekt zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Cały pakiet zaproponowanych zmian można zobaczyć i pobrać tutaj >
Proszę powiedzieć, jak przekonać prezydenta, aby nie zawetował nowej ustawy o KRS czy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, która by likwidowała Izbę Kontroli Nadzwyczajnej?
Trwałe i realistyczne rozwiązania mogą powstać tylko w dialogu. To, czy zachowamy w Sądzie Najwyższym odrębną izbę, do której właściwości należeć będą sprawy publiczne, zgodnie z praktyką ustrojową wykształconą jeszcze w II Rzeczypospolitej Polskiej, czy też o niektórych najważniejszych sprawach publicznych orzekać będzie Sąd Najwyższy w pełnym składzie, a o innych sprawach publicznych losowani do poszczególnych spraw sędziowie, ma mniejsze znaczenie. Uważam, że tak istotne sprawy, jak ważność wyborów parlamentarnych, prezydenckich czy ważność referendum ogólnokrajowego, powinny należeć do Sądu Najwyższego orzekającego w pełnym składzie. Takie rozwiązanie wzmocniłoby zaufanie obywateli do prawa oraz do państwa oraz przede wszystkim stabilność instytucjonalną Rzeczypospolitej Polskiej. Nawiasem mówiąc, gdyby sprawy publiczne należały do właściwości Sądu Najwyższego, a nie jednej z jego izb, to nie mielibyśmy dzisiaj zdumiewającego wyścigu pełnomocników o stworzenie stanu zawisłości sprawy w różnych izbach ani domniemywania kompetencji, które nie wynikają z obowiązującego przepisu ustawy.
Czytaj też w LEX: Krzyżanowska-Mierzewska Magdalena, Proceduralna reakcja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na kryzys praworządności w Polsce >
Jak ocenia Pan Profesor wyjątkowy pośpiech Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie wygaśnięcia mandatu dwóm posłom? Tej sprawy w ogóle nie wpisano na wokandę!
Kodeksowy termin na rozpoznanie tych spraw jest krótki - 7 dni, ale oczywiście pośpiech jest bardzo złym doradcą.
Jak Pan Profesor ocenia propozycję ministra sprawiedliwości zmiany regulaminu urzędowania sadów powszechnych, zakładające, że wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie?
Ta propozycja dotyczy tylko sądów powszechnych i już na pierwszy rzut oka widać, że jest ona fragmentaryczna. Potrzebna jest zmiana kompleksowa o randze ustawowej.
Czytaj też w LEX:
Laskowski Michał, Granice wolności wypowiedzi sędziego w warunkach kryzysu praworządności >
Cena promocyjna: 75.6 zł
|Cena regularna: 84 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 61.32 zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.