W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu. W czwartek prokurator kierujący śledztwem wydał list gończy za posłem podejrzewanym w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości (FS). Korneluk zapowiedział wniosek w programie "Bez uników" w radiowej "Trójce". Wyjaśnił, że czerwona nota pozwoli na poszukiwanie byłego wiceministra sprawiedliwości w obszarze międzynarodowym. 

9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zastosował wobec Romanowskiego areszt na okres trzech miesięcy. Jest on podejrzany w śledztwie dotyczącym wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek prokuratury w sprawie aresztowania Romanowskiego rozpatrzyła w jednoosobowym składzie sędzia Monika Louklinska.

Czytaj: Immunitet byłego wiceministra Marcina Romanowskiego uchylony >>

Do trzech razy sztuka? 

27 września Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie Prokuratury Krajowej na odmowę aresztowania b. wiceministra sprawiedliwości, obecnie posła, dr Romanowskiego. Chodziło o to, że Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyraziło zgody na ściganie polityka. Następnie prokuratura wystąpiła z takim wnioskiem i uzyskała zgodę Rady. 

W połowie lipca b. wiceminister został zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, po tym jak wcześniej Sejm zgodził się na uchylenie mu immunitetu i wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokurator złożył taki wniosek, ale sąd I instancji się do niego nie przychylił, w związku z chroniącym polityka drugim immunitetem. 

Sam Romanowski podkreślał, że postępowanie w jego sprawie jest "polityczną ustawką". Według niego, 15 lipca, gdy doszło do jego zatrzymania w tej sprawie, został bezprawnie pozbawiony wolności, ponieważ chronił go immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W jego ocenie, z tego powodu, postępowanie karne wobec niego powinno zostać umorzone na podstawie art. 17 par. 1 pkt 10 k.p.k. 

 

pru/ pap