Dr Tadeusz Białek ze Związku Banków Polskich ujawnia, że system informatyczny dokumentów zastrzeżonych, skradzionych i zagubionych pozwolił w latach 2008-2015 r. na udaremnienie wyłudzeń kredytów o wartości 3 mld 329 mln 132 tys zł. Łącznie w tej bazie znajduje się milion 553 tys. zastrzeżonych dokumentów. Dotyczy to dokumentów tożsamości w ogóle, nie tylko dowodów osobistych, ale również paszportów i książeczek wojskowych.
Innym systemem informatycznym ( Big Data) w dyspozycji polskich banków jest system informacji o zagrożeniach. Zawiera on informacje o osobach, będących tzw. słupami, o wszelkiego rodzaju sytuacjach, w których mamy do czynienia z wyłudzaniem kredytów oraz fałszowaniem dokumentacji. System ten udaremnia wyłudzenie na miliony złotych każdego dnia - zapewnia dr Białek.
Od 1 lipca 2016 r. banki i ich klienci będą mieli jeszcze jedno źródło kompleksowej informacji. Rusza bowiem zupełnie nowy system, przewidziany w znowelizowanej w październiku 2015 r. - ustawie Prawo bankowe. - Będzie to Centralna Informacja o rachunkach. To nie będzie baza danych, lecz platforma odpytująca. Jeśli klient zapomniał, gdzie posiada rachunki bankowe i ile wynoszą jego oszczędności, będzie mógł zapytać, czyli system dla zapominalskich. Drugi tryb - dla spadkobierców, w którym będzie można się dowiedzieć, gdzie zmarły posiadał swoje rachunki - przypomina dr Tadeusz Białek. - Do tej pory trudno było uzyskać dane o rachunkach zmarłego, praktycznie bez stwierdzenia nabycia spadku czy notarialnego poświadczenia dziedziczenia bank nie udziela informacji - dodaje Białek.
Zaletą systemu będzie to, że udzielać ma informacji o bieżących rachunkach, a także o rachunkach wygasłych z powodu braku operacji. Jeśli w ciągu 10 lat nie będzie nic się działo na takim rachunku, to wygaśnie on z mocy prawa. Teraz taki rachunek jest zamykany w ciągu dwóch lat z powodu braku aktywności.
- W tym systemie o rachunkach będą mogły się dowiedzieć prokuratura, sądy i policja - wyjaśnia dr Białek. - Bardzo restrykcyjne normy prawne określają jednak warunki dostępu do takich danych. Jesteśmy w reżimie tajemnicy bankowej, surowszym niż system ochrony danych osobowych, który nie gaśnie z chwilą śmierci. Tajemnica dotyczy nieograniczonego kręgu klientów banków - dodaje.
Te restrykcyjne normy powodują, że pracownicy banków są bez przerwy karani przez komorników grzywnami za odmowę udostępniania informacji o rachunkach bankowych - twierdzi dr Białek. - Na kanwie tajemnicy bankowej toczą się spory sądowe z organami takimi jak Urząd Kontroli Skarbowej czy prokuratorami.
Miesiąc temu do dr Białka przyszło postanowienie prokuratora rejonowego, które zwalnia go jako Dyrektora Prawno-Legislacyjnego ZBP z tajemnicy bankowej i prosi o udostępnienie informacji pochodzących ze wszystkich banków w Polsce.
Źródło: Konferencja "Ochrona danych osobowych w dobie Big Data", 28 stycznia 2016 r. , Wydział Prawa UW.
Dowiedz się więcej z książki | |
Kalendarz Prawniczy 2016 (format A5)
|