Właśnie ukazało się uzasadnienie precedensowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie powołania asesora sędziowskiego, który brał udział w wydawaniu wyroku w I instancji.
Czytaj też: W sądach spór o "nowych" - asesorzy bronią swoich nominacji i wieszczą paraliż sądownictwa>>
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: przewodniczący: sędzia NSA Bartosz Wojciechowski, profesor Uniwersytetu Łódzkiego (sprawozdawca), sędzia NSA Bogusław Dauter, sędzia WSA (del.) Paweł Dąbek, rozpoznawał 4 listopada br. skargę kasacyjną Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Ocenił przy tym kwestię nieważności postępowania z powodu sprzecznego z prawem składu sądu orzekającego.
Sędzia wyłączony ustawą i sędzia nieobiektywny
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że nieważność postępowania zachodzi w każdym wypadku, gdy skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa (uchwała SN z 18 grudnia 1969 r., III CZP 119/68), przy czym w pojęciu "skład sądu" musi się mieścić i to, czy w składzie orzekającym bierze udział uprawniony sędzia. Zasadne jest zatem stwierdzenie, że skład sądu jest niewłaściwy w każdym wypadku, gdy pozostaje w sprzeczności z przepisem ustawy, a pojęcie "składu sądu" mieści w sobie także właściwą obsadę osobową.
Z kolei drugą przesłanką opisaną w art. 183 § 2 pkt 4 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi będzie m.in. rozpoznanie sprawy z udziałem sędziego wyłączonego z mocy ustawy.
Przy czym ustawodawca zróżnicował podstawy wyłączenia w taki sposób, że w art. 18 P.p.s.a. zamieścił katalog tych przypadków, w których wyłączenie następuje z mocy prawa (iudex inhabilis), natomiast w art. 19 P.p.s.a. zawarł szerszą klauzulę, nakazującą wyłączenie sędziego w innych wypadkach, w których istnieje okoliczność tego rodzaju, że może wywołać wątpliwość co do bezstronności sędziego (iudex suspectus).
Rozróżnienie przypadków iudex suspectus i iudex inhabilis ma istotne znaczenie dla toku postępowania oraz określenia następstw naruszenia przepisów.
W przypadku wyłączenia sędziego z mocy prawa zachodzi nieważność postępowania, zaś w sytuacji wątpliwości co do bezstronności.
Zobacz procedurę w LEX: Wyłączenie sędziego z mocy prawa >
Udział asesora powołanego przez neoKRS
- Problematyka dotycząca ewentualnej przesłanki nieważności powiązana jest ściśle z wyrokami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), oraz koniecznością stosowania prawa Unii Europejskiej w polskim porządku prawnym, zgodnie z zasadą pierwszeństwa i zasadą efektywności prawa unijnego - podkreślił NSA.
Dotyczy bowiem kwestii udziału w rozpoznaniu zaskarżonego wyroku z 22 października 2020 r. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie asesora K. A., który został powołany na to stanowisko na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa (uchwała z 9 października 2018 r.).
Zdaniem sędziego sprawozdawcy, prof. Wojciechowskiego, okoliczność wskazania kandydata na stanowisko sędziego przez obecną KRS może skutkować wadliwością powołania takiej osoby na stanowisko sędziego, ponieważ nastąpiło z naruszeniem art. 179 Konstytucji RP, i w konsekwencji brakiem statusu sędziego. Stanowisko to zaważyło na uznaniu przez Naczelny Sąd Administracyjny, że należało z urzędu rozważyć przesłankę nieważności w związku z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Punktem wyjścia dla dalszych rozważań jest założenie, że polski sąd administracyjny jest sądem unijnym, a więc sędzia rozpoznający sprawę też jest sędzią unijnym.
Efektywność prawa
- Zasada pierwszeństwa jest zatem ukierunkowana na zapewnienie efektywności prawa unijnego - podkreślił NSA.
Zasada efektywności jest postrzegana w orzecznictwie TSUE jako jeden z filarów porządku prawa unijnego. Zasada ta wynika z tego, że jest to system prawny odrębny od prawa krajowego i międzynarodowego. I tak w szczególności zasada efektywności wymaga, aby przepisy prawa krajowego były konstruowane w taki sposób, by zapewnić skuteczną ochronę praw podmiotowych wynikających z prawa wspólnotowego.
Czytaj: Czarne chmury nad asesorami, na burzy wokół neoKRS mogą stracić wszystko>>
Zatem sądy państw członkowskich mają obowiązek zapewnić efektywną ochronę praw jednostek wynikających z prawa unijnego, a więc zapewnić temu prawu maksymalną skuteczność (wyrok C-14/83 Von Colso) orzekł sąd II instancji i dodał: -"Z punktu widzenia rozpoznawanej przez NSA sprawy najistotniejszy jest fragment konkluzji TSUE, w którym Trybunał podkreślił, że "sam fakt, iż sędziowie są powoływani przez prezydenta [lub jak w analizowanej sprawie – z udziałem premiera] państwa członkowskiego nie musi powodować zależności owych sędziów od tego organu ani budzić wątpliwości co do ich bezstronności". Pod warunkiem, że
- po powołaniu osoby te nie podlegają żadnej presji i nie otrzymują zaleceń podczas wykonywania swoich obowiązków",
- jeżeli "materialne warunki oraz zasady proceduralne podejmowania decyzji dotyczących powoływania sędziów są sformułowane w sposób niedopuszczający do powstania w przekonaniu jednostek uzasadnionych wątpliwości co do niepodatności danych sędziów na czynniki zewnętrzne oraz
- ich neutralności względem ścierających się przed nimi interesów po tym, jak zostaną oni powołani
Ponadto, zdaniem NSA, "sama możliwość wystąpienia nadużycia nie jest wystarczającym argumentem za likwidacją całej struktury czy całego modelu".
NSA powołał się też na sprawę Reczkowicz, który nie jest prawomocny, a 21 października 2021 r. został złożony wniosek o przekazanie sprawy do Wielkiej Izby Trybunału, co oznacza, że polski rząd odwołał się w trybie art. 43 Konwencji od wyroku Izby.
Czytaj w LEX: Konsekwencje prawne wyroku TSUE z 2 marca 2021 r. A.B. i in. przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa >
Test Ástráđssona wypadł negatywnie
NSA posłużył się testem Ástráđssona. To sprawa rozpatrywana kilka lat temu przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, w której Islandczyk skarżył się, że nie miał prawa do sądu.
Zdaniem Trybunału, pojęcie "sądu ustanowionego ustawą", należy interpretować wąsko, wobec jego znaczenia dla zasady rządów prawa oraz konieczności utrzymywania wysokiego poziomu zaufania do sądów w społeczeństwie.
Trybunał sformułował w tym celu trzystopniowe kryterium (test) pozwalające na stwierdzenie, czy nieprawidłowości w procedurze powoływania sędziów są na tyle poważne, aby przesądzić o naruszeniu art. 6 ust. 1 Konwencji i prawa do rzetelnego procesu.
Orzeczenie zawiera test, składający się z (twierdzących, jeżeli chodzi o stwierdzenie nieprawidłowości) odpowiedzi na trzy pytania:
- Czy naruszenie prawa krajowego było rażące? (manifest breach)?
- Czy dotyczyło normy o podstawowym znaczeniu dla procedury mianowania sędziów (fundamental rule)?
- Czy naruszenie było skutecznie ocenione i naprawione przez sąd krajowy?
Na te pytania NSA odpowiedział negatywnie.
Zdaniem NSA, nie nastąpiło rażące naruszenie prawa krajowego przy powoływaniu sędziów (asesorów) sądów administracyjnych w dotychczas obowiązującym trybie konstytucyjnym i ustawowym. Nawet uwzględniając wątpliwości co do konstytucyjności Krajowej Rady Sądownictwa. Analizując bowiem tryb powoływania sędziego czy asesora sądu administracyjnego, formalnie zachowane były wymogi wynikające z art. 179 Konstytucji RP.
Według NSA, gdyby jednak uznać, że organ składający wniosek o powołanie w postaci obecnej Krajowej Rady Sądownictwa nie spełniał wymogów konstytucyjnych, to uznać należy, że wniosek został przedstawiony, podlegał on kontroli sądowej. A co najważniejsze Prezydent RP w ramach przyznanej mu kompetencji dokonał jego merytorycznej oceny, powołując daną osobę na stanowisko sędziego/asesora sądu administracyjnego.
Nie sposób zatem uznać, zdaniem składu orzekającego - że naruszenie dotyczyło normy o podstawowym znaczeniu dla procedury mianowania sędziów.
Odpowiadając na trzecie pytanie, NSA stwierdził, że ewentualne naruszenie podlega skutecznej ocenie i może zostać naprawione przez sąd krajowy.
Co więcej NSA powołał się przy tym na dotychczasowe orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wypowiadał się w sprawach o wyłączenie sędziego. I odmownie zadecydował w kilku sprawach (postanowienia z 5 lutego 2020 r. I OSK 1394/18, I OSK 1918/18, I OSK 1969/18, I OSK 1988/18, I OSK 2055/18, I OSK 2142/18).
Sygnatura akt III FSK 3626/21 - Wyrok NSA z 4 listopada 2021 r.