Sejmowa podkomisja pracująca nad projektem ustawy o państwowych egzaminach prawniczych przyjęła zmianę art. 87 k.p.c. polegającą na umożliwieniu każdemu magistrowi prawa reprezentacji stron w większości spraw objętych właściwością sądów rejonowych jako I instancji.
Wszyscy znamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który dopuścił – na zasadzie wyjątku od reguły – świadczenie drobnych czynności prawniczych przez prawników niebędących adwokatami czy radcami prawnymi. Ktoś, kto uważa, że sprawy poddane właściwości sądów rejonowych są bez wyjątku drobne i proste, nie wie, o czym mówi, i chyba nigdy nie był w sądzie. To właśnie tu koncentrują się sprawy ze skomplikowanym stanem faktycznym. Sąd rejonowy to przecież sprawy z zakresu prawa rzeczowego czy sprawy wieczystoksięgowe, nad którymi nierzadko głowi się Sąd Najwyższy w powiększonym składzie. To sprawy o dział spadku, które wymagają najczęściej opinii biegłych. Sąd rejonowy to specjalistyczne postępowanie upadłościowe. Właściwości tych sądów podlega prawie 90 proc. spraw. Czy naprawdę nasze prawo jest takie proste i przejrzyste, że jedynie 10 proc. wymaga pogłębionej wiedzy i praktyki? Dodać trzeba, że większość spraw poddanych właściwości sądów okręgowych wcale nie jest bardziej skomplikowana, a tylko różni się wartością przedmiotu sporu.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna