Tu już kolejne pismo w tej sprawie. Już wiosną 2024 r. prezes apelował w tej sprawie do ministra. Przypomniał, że kwestie te reguluje ustawa o lekarzu sądowym. - Zwracam się do pana ministra, aby w porozumieniu z prezesami sądów okręgowych, w ramach ich działalności administracyjnej, pilnie podjął realne i skuteczne działania zmierzające do zapewnienia dostępności lekarzy sądowych w każdym okręgu sądowym, jak też zapewnienia odpowiedniej liczby tych lekarzy, pozwalającej na realizowanie powierzonych im zadań – w taki sposób, aby osoby potrzebujące usprawiedliwić swoje niestawiennictwo z powodu choroby, na wezwanie lub zawiadomienie sądu lub organu prowadzącego postępowanie, mogły je uzyskać w każdym przypadku przed terminem planowanej czynności procesowej - ponawia swoje stanowisko Rosati. Alternatywnie wnosi o rozważenie podjęcia inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do uchylenia przepisów tej ustawy.

Czytaj: Brakuje lekarzy sądowych - NRA apeluje do ministra sprawiedliwości >>

Problem narasta - 10 okręgów bez lekarzy 

Rosati wskazuje, że pierwotnie przeprowadzona analiza sytuacji -  z kwietnia 2024 r. - wskazywała, że łącznie jest dostępnych 222 lekarzy sądowych. W przypadku dziewięciu okręgów sądowych był problem z ich dostępnością. - Przeprowadzona ponownie analiza dostępności lekarzy sądowych według stanu na październik 2024 r.  wskazuje, że w dziesięciu okręgach sądowych lekarze sądowi nie są dostępni (brak zawartych umów) lub ich liczba jest niewystarczająca, aby można było zrealizować obowiązek wynikający z powołanego art. 1 ust. 2 i przepisów poszczególnych ustaw procesowych. Przedstawione zestawienie wskazuje, że obecnie ogólna liczba lekarzy sądowych w Polsce spadła z 222 do 218, zaś pomimo upływu 6 miesięcy nie podjęto działań mających na celu rozwiązanie tego problemu - dodaje.

Jak zaznacza, to odnosi się również do adwokatów, bo rzutuje na możliwość wykonywania zawodu, ale przede wszystkim dotyka obywateli, którzy nie mogąc uzyskać przedmiotowego zaświadczenia, narażeni są na negatywne decyzje procesowe organów prowadzących postępowania. 

- Szczególną uwagę należy zwrócić na sytuację obywatela, któremu państwo nie zapewnia dostępności do lekarza sądowego przy jednoczesnym formułowaniu takiego wymogu w ustawie. Obywatel nie może być narażony lub nie może ponosić negatywnych konsekwencji takiej sytuacji. Zwracam uwagę pana ministra także na fakt, że w praktyce nagminne są sytuacje, w których nawet figurowanie lekarza sądowego na liście prowadzonej przez prezesa sądu nie oznacza jego faktycznej i rzeczywistej dostępności, przede wszystkim przed terminem wyznaczonej czynności procesowej - dodaje. 

Czytaj w LEX: Kontrola rzetelności zaświadczenia lekarza sądowego >

 

RPO też apelował 

Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, również wystąpił w tej sprawie do ministra. Podkreśla, że zapewnienie dostępu do lekarza sądowego w każdym okręgu sądowym i w odpowiedniej liczbie ma istotne znaczenie dla zagwarantowania realnej możliwości usprawiedliwienia niestawiennictwa uczestników postępowań sądowych z powodu choroby. Wyjaśnił, że chodzi o to, by nie narażać obywatela na negatywne konsekwencje procesowe związane z faktyczną niemożnością uzyskania zaświadczenia od lekarz sądowego.

RPO w swoim piśmie wskazuje, że z płynących do niego sygnałów wynika, że w niektórych okręgach sądowych nie ma w ogóle lekarzy sądowych, w innych zaś lekarzy jest niewielu, co jest nieadekwatne względem realnych potrzeb. - Wnioskodawcy zwracają także uwagę na problem z faktyczną dostępnością lekarzy sądowych i z nieinformowaniem o czasowej niedostępności lekarzy na stronach internetowych sądów. Zdarza się też, że w danym okręgu dostępny jest tylko jeden lekarz sądowy o wąskiej specjalizacji, co budzi zaniepokojenie obywateli co do możliwości rzetelnej oceny ich stanu zdrowia - zaznaczył.

Podkreślił, że obywatele zgłaszają też zastrzeżenia dotyczące nadmiernego formalizmu w zakresie zasad usprawiedliwiania nieobecności w sądzie, ale też, że lekarze sądowi mają różne specjalizacje, wydając zaświadczenia potwierdzające zdolność albo niezdolność do stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie organu uprawnionego, powielają diagnozy innych lekarzy, znajdujące odzwierciedlenie w przedkładanej im dokumentacji medycznej, nie czując się kompetentnymi do czynienia własnych ustaleń.

- Bez wątpienia zapewnienie dostępu do lekarza sądowego w każdym okręgu sądowym i w odpowiedniej liczbie ma istotne znaczenie dla zagwarantowania realnej możliwości usprawiedliwienia niestawiennictwa uczestników postępowań sądowych z powodu choroby  i nienarażania obywatela na negatywne konsekwencje procesowe związane z faktyczną niemożnością uzyskania zaświadczenia od lekarz sądowego - podsumował.

Zobacz w LEX: Strona chorująca za granicą nie ma "dojścia" do lekarza sądowego >