Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Renata Mazur, 9 listopada 2011 r. z uwagi na fakt wygaśnięcia immunitetu parlamentarnego byłego senatora podjęto umorzone wcześniej śledztwo. Prokuratura przedstawiła Piesiewiczowi zarzuty posiadania, udzielania i nakłaniania innej osoby do użycia kokainy. Senator nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
Nieuchylenie przez Senat immunitetu adwokata Krzysztofa Piesiewicza w lutym 2010 r. było przyczyną umorzenia śledztwa wobec senatora w marcu 2010 r. Już wtedy prokuratura zapowiadała jednak wznowienie go, gdy immunitet wygaśnie. Decyzja o podjęciu śledztwa zapadła wkrótce po tym, gdy z chwilą zaprzysiężenia nowo wybranych senatorów wygasł mandat Piesiewicza i jego immunitet.
W grudniu 2009 r. "Super Express" ujawnił film z udziałem Piesiewicza, nagrany w jego mieszkaniu przez Joannę D. Film - na którym słychać wulgarne komentarze kobiety - miał być dowodem, że senator posiadał i zażywał narkotyki. On sam zaprzeczył, by zażywał narkotyki.
W sierpniu 2011 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał troje szantażystów senatora na kary po 1,5 roku więzienia. Zbigniew Sz. jest winny kierowania szantażem wobec senatora, a Joanna D. i Halina S. - wykonania tego czynu - uznał sąd.
67-letni Krzysztof Piesiewicz jest z zawodu adwokatem. Był obrońcą w procesach politycznych w PRL, m.in. w procesie działaczy Solidarności i KPN. W 1985 r. był oskarżycielem posiłkowym w procesie oficerów SB sądzonych za uprowadzenie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki. Zasłynął jako współautor scenariuszy filmowych do 17 filmów Krzysztofa Kieślowskiego, m.in. "Bez końca", "Dekalog", "Podwójne życie Weroniki", "Trzy kolory". Był za nie wielokrotnie nagradzany, a scenariusz filmu "Trzy kolory - czerwony" był nominowany do Oscara. Senator od 1991 do 1993 r. (z listy PC) oraz ponownie od 1997 r. (początkowo z listy AWS, potem Bloku Senat 2001 i PO).
Adw. Piesiewicz stanie przed sądem
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga skierowała we wtorek do sądu akt oskarżenia wobec byłego senatora Krzysztofa Piesiewicza, podejrzanego o posiadanie narkotyków oraz nakłanianie innych osób do ich zażywania. Grozi za to do 3 lat więzienia.