Na pytanie dlaczego adwokat podejmuje się reprezentować takich niepoważnych wnioskodawców, pełnomocnik skarzacych adwokat Dariusz Goliński stwierdził, że powodem było naruszenie prawa przez organy administracji. - Organy nie przestrzegają przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, co ma wpływ na prawa obywateli m.in do wolności wyznania - dodał.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 8 kwietnia br. (sygn. akt I SA/Wa 1517/13) uchylił dwie decyzje wydane przez ministra administracji i cyfryzacji, uznając, że doszło do naruszenia prawa materialnego (art. 33 ust. 2 ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania)
Zgodnie z tym przepisem w trakcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru organ rejestrowy może żądać od wnioskodawców wyjaśnień treści wniosku. Jeżeli organ rejestrowy w trakcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru stwierdzi braki lub uchybienia w treści wniosku, wyznacza dwumiesięczny termin ich uzupełnienia, a po upływie tego terminu wydaje decyzję o odmowie wpisu do rejestru.
Jednak w tej sprawie minister nie wezwał do usunięcia braków, co wytknął mu sąd.
- Decyzja MAC o odmowie wpisu została wyeliminowana z obrotu prawnego i teraz organ będzie musiał ponownie rozpoznać sprawę biorąc pod uwagę wytyczne z uzasadnienia wyroku - powiedział Dariusz Goliński. Dodał, że wniosek o rejestrację nie musi być ponowiony, a wyrok oznacza, że cały czas nie ma decyzji w sprawie tego wniosku.
Więcej: WSA: trzeba zarejestrować kościół pastafarian