Przed spotkaniem z przedstawicielami rządu prezes ZNP Sławomir Broniarz zapowiedział, że wycofanie projektów ustaw z konsultacji społecznych jest warunkiem dalszych konsultacji z MEN. Po spotkaniu stwierdził, że podjęta przez stronę rządową decyzja o wycofaniu projektów z konsultacji umożliwi merytoryczną dyskusję nad treścią tych projektów bez presji czasu. - ZNP dołoży starań, żeby przyspieszyć ten proces, ale merytoryczna strona jest najważniejsza – podkreślił. Wśród problemów, które ZNP chce omawiać z MEN, jest przekazanie samorządom terytorialnym uprawnień do nadzoru pedagogicznego nad szkołami. Zdaniem związkowców, nie są one do tego przygotowane. Obecnie nadzór pedagogiczny sprawują kuratoria działające przy urzędach wojewódzkich, czyli organach władzy centralnej. Ograniczenie kompetencji kuratorów może, zdaniem prezesa ZNP, pogorszyć jakość nauczania w szkołach.
Dla związkowców ważnym tematem jest też proponowana przez MEN możliwość zwiększenia pensum nauczycieli: - ZNP nie wyraża na to zgody, ale nie chodzi tylko o samo zwiększenie o cztery godziny, ale też o to, że nauczyciel musi pracować w odpowiednich warunkach, oraz o to, czy podniesienie pensum o cztery godziny nie przełoży się na masowe zwolnienia nauczycieli z pracy - tłumaczył prezes ZNP.
We wtorek odbędzie się posiedzenie prezydium zarządu ZNP. Związkowcy mają zdecydować, czy 1 września w szkołach rozpocznie się pogotowie protestacyjne. Na posiedzenie został zaproszony minister Michał Boni oraz przedstawiciele resortów edukacji, pracy i finansów.