Koniec z ocenami w szkole dla najmłodszych dzieci, zapowiada gazeta. Nie będzie już chmurek, słoneczek ani zwykłych piątek i szóstek. Ministerstwo Edukacji chce wprowadzić obowiązkowe oceny opisowe w każdym momencie edukacji w klasach I–III. Podobno ma to mniej stresować maluchy.
Resort planuje też zmiany dla uczniów od IV klasy. Pozostaną wprawdzie tradycyjne oceny od jedynki do szóstki, ale obok nich autorzy projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty proponują, aby wszystkie oceny, zarówno te bieżące z prac domowych czy testów, jak i półroczne oraz roczne były w formie opinii przygotowanej przez nauczyciela.
Jak tłumaczy resort, taka zmiana zwiększy efektywność uczenia. Nauczyciel będzie musiał poinformować, w czym dane dziecko jest dobre, ale także wskazać, jakie popełnia błędy. – Powinien opisać, co i jak uczeń musi poprawić, i jak ma się dalej uczyć, co pozwoli lepiej wykorzystywać informacje zawarte w ocenie opisowej oraz pozytywnie wpłynie na funkcjonowanie ucznia w szkole i jego motywację do nauki, przekonuje Justyna Sadlak z biura prasowego MEN.
Nauczycielom nie podoba się ten pomysł, trudny według nich do zrealizowania w przeładowanych klasach. (PAP)
O zmianach zaproponowanych przez MEN w tym samym projekcie pisaliśmy również:
Kolejni nauczyciele wyłączeni spod przepisów Karty>>
Wizytator sprawdzi lekcję bez uprzedzenia>>
Więcej uczniów w pierwszej klasie, jeżeli szkoła zatrudni asystenta>>