"Do tej pory środki ze zwiększonej subwencji trafiały do ogólnej puli i mogły być przeznaczone na dowolne wydatki samorządu, na dziurę w chodniku czy wynagrodzenie dla sprzątaczki, choć generalnie wydawano je na oświatę ale bez zaznaczenia, na jakich uczniów. W tym roku będą one mogły być wydane tylko na zadania wymagające specjalnej organizacji nauki" - powiedziała.
Dodała, z informacji stowarzyszenia nie wynika, by pieniądze te musiały być wydane na potrzeby konkretnego dziecka. "Gmina lub powiat musi je wydać na cele związane ze specjalnymi potrzebami, ale nie musi przeznaczyć w całości dla danej szkoły. Nie ma też żadnych sankcji, jeśli samorząd nie przeznaczyłby tych środków na specjalne cele" - podkreśliła Braun.
RPD pyta o pieniądze na niepełnosprawnych uczniów>>
Subwencja oświatowa - której wysokość co roku jest określona w ustawie budżetowej - dzielona jest między samorządy na podstawie algorytmu opisanego w rozporządzeniu ministra edukacji, również wydawanego co roku. Punktem wyjścia do obliczeń jest kwota bazowa na każdego ucznia. To, ile dostają samorządy jest pochodną tej kwoty i liczby uczniów. Ze względu na specyfikę niektórych szkół czy potrzeb uczniów, kwota bazowa może być zwiększana o tzw. wagi. Kilka z wag dedykowanych jest uczniom niepełnosprawnym, którzy mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Do Rzecznika Uczniów Niepełnosprawnych wpływa rocznie ok. 1,5 tysiąca spraw; dotyczą nieprawidłowości w finansowaniu specjalnych potrzeb uczniów z orzeczeniami, niewłaściwej terapii i pomocy w szkole, dyskryminacji itp.(PAP)
RPD pyta o pieniądze na niepełnosprawnych uczniów>>
Dotacje dla szkół i przedszkoli. Prawo oświatowe w pytaniach i odpowiedziach>>