Rzecznik praw dziecka Marek Michalak przesłał do Sejmu sprawozdanie z działalności za 2008 rok. Najczęściej podejmowanymi przez Rzecznika są interwencje dotyczące dostępu dzieci z edukacji. W ubiegłym roku Rzecznik podjął ponad 1300 interwencji.
Rodzice najczęściej skarżą się na dostęp do edukacji przedszkolnej, likwidowanie małych szkół, egzaminy gimnazjalne oraz dostęp dzieci chorych do edukacji.
Michalak wytknął MEN-owi, że wiele szkół nie jest gotowych na przyjęcie 6-latków oraz na przenosiny klas zerowych mieszczących się do tej pory w przedszkolach.
Rzecznik upomniał się też w MEN o dzieci chore na cukrzyce, których wiele przedszkoli nie chce przyjmować. Minister edukacji Katarzyna Hall i minister zdrowia Ewa Kopacz obiecały niedawno, że sytuacja się zmieni, przedszkola będą przyjmowały dzieci przewlekle chore, a nauczyciele dowiedzą się, jak się nimi zajmować.
Rzecznik Praw Dziecka zwrócił uwagę na powszechnie stosowaną praktykę ograniczania w uchwałach rad gmin regulacji w sprawie odpłatności jedynie do ustanowienia opłaty stałej - bez wskazania, jakie świadczenia oferuje przedszkole i bez ustalenia opłaty za każde z nich. Rzecznik podkreślił, że postanowienia rad gmin rygorystycznie warunkują możliwość zwrotu części opłaty za okres nieobecności dziecka w przedszkolu.
Rzecznik interweniował m.in. w sprawie polskich dzieci, które wraz z rodzicami wyemigrowały na Zachód. Wprawdzie 80 proc. z nich chodzi do polskich szkół, ale uczą się one według znacznie okrojonego – w porównaniu ze szkołami w kraju – programami.
 
Źródło: Głos Nauczycielski, 7.04.2009 r.