Projekt ustawy wniesiono jeszcze w 2009 r., nie został jednak rozpatrzony przez poprzedni Sejm. Jako że inicjatyw obywatelskich nie dotyczy zasada dyskontynuacji, obecny Sejm zobowiązany jest do dalszych prac nad ustawą, mimo że projekt nie do końca przystaje do dzisiejszych realiów.
 
Celem proponowanych rozwiązań jest poszerzenie kategorii osób uprawnionych do korzystania z ulg na przejazdy publiczną komunikacją autobusową i kolejową.
 
Według założeń ustawy uprawnienia do ulgi 49% mieliby: studenci do ukończenia 26. roku życia, uczniowie do 24. roku życia oraz dzieci odbywające obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne. Ulgi obejmowałyby przejazdy pociągami osobowymi, pospiesznymi, ekspresowymi oraz autobusami w komunikacji zwykłej i przyspieszonejm na podstawie zarówno biletów jednorazowych, jak i miesięcznych. 
 
Zdaniem wnioskodawców uzasadnione jest to samym celem istnienia komunikacji publicznej. Dostęp do niej powinno mieć jak najszersze grono osób, a ceny biletów nie mogą stanowić bariery, zwłaszcza dla tych, którzy muszą dojeżdzać nią do szkół i na uczelnie. 
 
Zmian nie poparł rząd. Zwrócił on przede wszystkim uwagę na nieaktualność projektu - podkreślając, że studenci oraz osoby o zrównanym z nimi statusie od 1 stycznia 2011 r. mają prawo do 51% zniżki, tj. wyższej niż proponowana w projekcie. Obecny system ulg rząd uważa za wystarczający i proporcjonalny do rangi problemu, jakim jest konieczność zapewnienia przejazdów dla określonych grup pasażerów. W stanowisku rząd podkreślił także, że zwiększenie ulgi z 37% do 49%, które wyniosłoby od kilku do kilkunastu złotych jest na tyle nieznaczne, że nie miałoby większego wpływu na usunięcie barier w dostępie do publicznego transportu.