Zdaniem RPD organ zastosował niewłaściwą podstawę prawną, przez co naraził chorego na brak zaspokojenia potrzeb zdrowotnych i edukacyjnych.
Według burmistrza placówka, do której uczęszczał małoletni, nie jest placówką znajdującą się najbliżej miejsca zamieszkania dziecka, a co za tym idzie, gmina nie ma obowiązku zapewnienia niepełnosprawnemu uczniowi dowozu do placówki położonej w znacznej odległości od miejsca zamieszkania, czy też poza obwodem lub obszarem gminy.
Marek Michalak nie zgadza się z powyższym stanowiskiem argumentując to tym, że placówka wskazana przez burmistrza nie zapewnia dostatecznej i tak kompleksowej opieki jak ośrodek wybrany przez rodziców chłopca, jak również nie jest położona znacząco bliżej miejsca zamieszkania dziecka.
Rzecznik w skardze do WSA zauważył, że uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2011 r., sygn. akt III CZP 133/10 wskazuje, że na podstawie art. 17 ust. 3a pkt 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty gmina jest obowiązana do zapewnienia dziecku upośledzonemu w stopniu głębokim, spełniającemu obowiązek szkolny przez udział w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych, bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do odpowiedniego, wybranego przez rodziców ośrodka rewalidacyjno-wychowawczego. Jeżeli dowożenie i opiekę organizują rodzice, obowiązek gminy obejmuje zwrot kosztów przejazdu ucznia oraz opiekuna do wybranego ośrodka. Obowiązków tych nie uchyla zapewnienie przez gminę transportu i opieki do innego ośrodka tego samego rodzaju.
Zalewska: ze dwa, trzy błędy w podstawach programowych>>