Gazeta Prawna zamieszcza rozmowę z minister edukacji Katarzyną Hall. Pani minister wyjaśnia założenia projektu obniżenia wieku szkolnego.
Wszyscy rodzice dzieci urodzonych w latach 2003-2004 będą mogli zdecydować, czy opóźnić czy przyspieszyć rozpoczęcie ich nauki w szkole. Do 31 marca, odpowiednio 2009 i 2010 roku, będą zgłaszać w szkole rejonowej, czy chcą posłać sześcioletnie dziecko do szkoły czy do przedszkola.
Jej zdaniem przyjęty wariant reformy daje pełną płynność systemu. „Nie zabraknie nauczycieli, w tym języków obcych, klasy nie będą zbyt liczne, nie będzie zbyt mało pomieszczeń w szkołach, samorządy będą mogły zorganizować też opiekę pozalekcyjną dla najmłodszych dzieci. Warto dodać, że od września tego roku w świetlicy będą mogli pracować wszyscy nauczyciele posiadający kwalifikacje do pracy w szkole podstawowej. Po lekcjach uczniami będą więc mogli opiekować się np. nauczyciele plastyki, wychowania-fizycznego czy matematyki. Ponadto od września 2009 r. samorządy będą mogły zwiększyć wymiar pensum z 18 do 22 godzin”.
- Od roku szkolnego 2009/2010 w każdym przedszkolu będzie przeprowadzana diagnoza gotowości szkolnej. Dzisiejsze badania mówią, że ponad 20 proc. dzieci siedmioletnich ma problemy z zaadaptowaniem się w szkole. Z kolei znaczna część sześciolatków jest już na tyle dojrzała, że może podjąć tam naukę. Odpowiednio przeszkoleni nauczyciele będą informować rodziców, na jakim etapie rozwoju jest ich dziecko, czy może pójść do szkoły, czy lepiej, aby zostało w przedszkolu. W najbliższym roku szkolnym taka diagnoza będzie przeprowadzona pilotażowo w części przedszkoli. Dyrektorzy przedszkoli, na wniosek rodziców, będą mogli tworzyć wspólne grupy dla sześciolatków i pięciolatków – mówi Katarzyna Hall.
O finansowej stronie wprowadzenia reformy Minister powiedziała: - Samorządy, którym brakuje funduszy na doposażenie sal, będą mogły ubiegać się o dofinansowanie z rządowego programu. W latach 2009-2011 na ten cel chcemy przeznaczyć około 150 mln zł. Docelowo dzieci sześcioletnie rozpoczynające obowiązek szkolny zostaną objęte subwencją oświatową. Jednak przez dwa lata, czyli do 2010 roku, gminy otrzymają dotację celową na sześciolatki. W jednym miejscu bowiem więcej sześciolatków pójdzie do szkoły, a w innym - mniej.
Pani Minister twierdzi, że projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty trafi do Sejmu najwcześniej za dwa miesiące i wierzy, że zostanie uchwalony do końca tego roku, bo na pewno musi zacząć obowiązywać przed 31 marca 2009 r. Do tego dnia rodzice będą mogli zdecydować o przyspieszeniu lub opóźnieniu rozpoczęcia nauki w szkole.
Źródło: Gazeta Prawna, 8.07.2008 r.