- Musimy brać pod uwagę różne scenariusze. Ta ostatnia decyzja o wydłużeniu ograniczenia zajęć w szkołach do 26 kwietnia wynika przede wszystkim z troski o bezpieczeństwo, zdrowie uczniów i nauczycieli. Nie chcieliśmy ich narażać i przede wszystkim nie dopuścić do rozprzestrzeniania się epidemii, bo przypomnę, że ten i inne zakazy, które obecnie funkcjonują, miały przede wszystkim nie dopuścić do zbyt dużej liczby zarażeń. Na razie przynosi to efekty - powiedział Dariusz Piontkowski w Programie I Polskiego Radia. 

Matury i egzaminy ósmoklasisty przełożone. Możliwy termin: czerwiec>>

 

Nauczanie zdalne może potrwać dłużej

Piontkowski podkreślił, że jeżeli epidemia będzie trwać dłużej, możliwe jest dokończenie edukacji tylko i wyłącznie w formie zdalnej. "Funkcjonują w tej chwili przepisy, które umożliwiają nauczycielom nie tylko wystawianie ocen, ale także klasyfikowanie uczniów, i tak będzie chociażby w przypadku uczniów, którzy w tym roku zdają maturę.

 

- Do 26 kwietnia przedłużamy zamknięcie szkół, wstrzymanie ruchu lotniczego międzynarodowych, a także ruch kolejowy międzynarodowy i podtrzymujemy również zamknięcie granic, sanitarne kontrole graniczne oraz obowiązkową kwarantannę - mówił w czwartek podczas konferencji w KPRM Mateusz Morawiecki. Jeszcze tego samego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, które przedłuża zawieszenie działania szkół i przedszkoli. Matury i egzaminy ósmoklasisty odbędą się najwcześniej w czerwcu, kiedy dokładnie uczniowie dowiedzą się z trzytygodniowym wyprzedzeniem.