Sojusz Lewicy Demokratycznej po raz kolejny domaga się zrównania statusu etyki z religią. Zagwarantować ma to zmiana art. 12 ustawy o systemie oświaty, w którym poza zapisami dotyczącymi religii, znajdą się zasady organizowania zajęć z etyki.
Wnioskodawcy, powołując się na wystąpienie rzecznik praw obywatelskich, podkreślają, że w obecnym stanie prawnym etyka traktowana jest po macoszemu. Uczniowie i ich rodzice nie są poinformowani o tym, że w szkole mogą zostać zorganizowane zajęcia z etyki, a wiele placówek stosuje domniemanie uczestnictwa uczniów w zajęciach z religii. Polega to na odgórnym zakładaniu, że uczniowie będą brali udział w zajęciach i uwzględniania lekcji w planach działania placówki. Nie dzieje się tak w przypadku etyki, która organizowana jest na ogół dopiero na wyraźny wniosek rodziców. Zwracała na to uwagę rzecznik praw obywatelskich oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka, który trzykrotnie już zajmował się kwestią faktycznego dostępu do lekcji etyki w Polsce.
Posłowie wnoszą o zrównanie statusu etyki z religią
Posłowie lewicy chcą, by ustawa wprost regulowała, że zajęcia z etyki będą odbywać się na tych samych zasadach co lekcje religii. Uważają, że tylko literalny zapis zapobiegnie dyskryminacji etyki w szkołach.
Zmienić ma to specjalna procedura, której wprowadzenie proponują posłowie lewicy. Efektem nowelizacji ustawy systemowej i rozporządzeń wykonawczych ma być wprowadzenie obowiązku doręczania rodzicom (a w przypadku szkół ponadgminazjalnym uczniom) na początku każdego roku deklaracji, której treść wyraźnie będzie wskazywać możliwość wyboru pomiędzy religią, etyką a nieuczestnictwem w żadnym z tych zajęć. Dodatkowo w projekcie zaproponowano usunięcie ocen z religii ze świadectw oraz niewliczanie ich do średniej.