Barbara Nowacka w jednym z ostatnich przedwakacyjnych wywiadów pochyliła się nad kwestią nieobecności w szkole. - Sądziłam, że wśród młodych nie jest to problem, który uważają za duży. Młoda dziewczyna zgłosiła mi, że to przeszkadza w nauce, że dostrzega się nierówność, że jedni pracują, a inni nie, a i tak przechodzą – wskazała i zapowiedziała, że MEN zajmie się tą sprawą. Z całym szacunkiem do dziewczynki, która czuje się poszkodowana – niezbyt odpowiedzialnym i pedagogicznym, trzeba przyznać – postępowaniem rodziców swoich rówieśników, oby jednak sprawa ta nie trafiła na sam szczyt listy priorytetów resortu.

 

Tak, piję do prac domowych. Reformy, która – mam wrażenie – od czasu przejęcia władzy przez obecną koalicję rządzącą, pochłonęła najwięcej czasu i wysiłku ze strony resortu edukacji. Zmianę, którą – jak napisał sam Donald Tusk na X – „załatwił Maciek”. Uczeń na jednym z wieców poskarżył się, że nauczyciele zadają za dużo i w ten sposób łamią prawa ucznia. Mimo sceptycyzmu nauczycieli, części rodziców, a nawet samych uczniów zaowocowało to wydaniem rozporządzenia oraz zaangażowaniem ekspertów w tłumaczenie, jak to prawo interpretować. Czy można kazać uczniowi przeczytać lekturę? A czy jak zacznie zadanie na lekcji, to można kazać skończyć mu je w domu? – te pytania rozpalały nauczycielskie fora internetowe oraz inspirowały posłów do kolejnych interpelacji. Nie wiem, na ile uczniowskie prawa Maćka były łamane, nie wiem też na ile nauczyciele ze szkoły dziewczynki, która poskarżyła się ministrowi, niesprawiedliwie klasyfikują uczniów, którzy zamiast chodzić do szkoły balowali z rodzicami na wcześniejszych wakacjach. Wiem natomiast, że po coś powołujemy kuratorów oświaty i mamy organy kontrolne, więc może warto byłoby przeanalizować ich skuteczność, zamiast bawić się w tworzenie coraz bardziej kazuistycznego prawa. Wiem też, że po ostatniej reformie edukacji, szybko i bez większej refleksji wprowadzonej reformie oceniania i awansu oraz reformie emerytalnej, warto – na ile to możliwe przy tej fali upałów -na zimno i pragmatycznie przeanalizować listę priorytetów.

Czytaj też w LEX:

Przegląd projektów rozporządzeń i ustaw z zakresu prawa oświatowego >

Wyniki i wnioski z nadzoru pedagogicznego 2023/2024 >

Zapraszamy również na szkolenie online: Prawne i praktyczne aspekty oceniania - wymagania edukacyjne a kryteria oceniania >