Polska rodzina wydaje na edukację średnio 1,3 proc. swojego budżetu. To prawie cztery razy mniej niż przeznacza co miesiąc na telefon i internet – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wydatki na edukację pozostają na szarym końcu domowego budżetu przeciętnej polskiej rodziny kosztów. Najwięcej Polacy wydają na żywność (26,7 proc. domowego budżetu), mieszkanie i energię elektryczną (19,7 proc.), rekreację i kulturę (8,3 proc.), wyposażenie mieszkania (5,7 proc.) oraz zdrowie i łączność (po 5 proc.).
Najwięcej na edukację przeznaczają mieszkańcy Mazowsza (1,7 proc. budżetu), w dalszej kolejności są mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego (1,5 proc.) oraz łódzkiego (1,3 proc.). Najmniej – mieszkańcy Lubelszczyzny (0,9 proc.), woj. lubuskiego (1 proc.), śląskiego, podkarpackiego, zachodniopomorskiego i opolskiego (po 1,1 proc.).
Z jednej strony, Polacy korzystają z powszechnej i bezpłatnej publicznej oświaty, co w sposób oczywisty redukuje domowe wydatki na ten cel. Z drugiej jednak okazuje się, że mimo boomu edukacyjnego, w rzeczywistości tylko część rodzin stać na sfinansowanie swoim dzieciom dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, kursów, czy lekcji języka.
Głos Nauczycielski, 4 sierpnia 2009 r.
Najwięcej na edukację przeznaczają mieszkańcy Mazowsza (1,7 proc. budżetu), w dalszej kolejności są mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego (1,5 proc.) oraz łódzkiego (1,3 proc.). Najmniej – mieszkańcy Lubelszczyzny (0,9 proc.), woj. lubuskiego (1 proc.), śląskiego, podkarpackiego, zachodniopomorskiego i opolskiego (po 1,1 proc.).
Z jednej strony, Polacy korzystają z powszechnej i bezpłatnej publicznej oświaty, co w sposób oczywisty redukuje domowe wydatki na ten cel. Z drugiej jednak okazuje się, że mimo boomu edukacyjnego, w rzeczywistości tylko część rodzin stać na sfinansowanie swoim dzieciom dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, kursów, czy lekcji języka.
Głos Nauczycielski, 4 sierpnia 2009 r.