- Od kilku miesięcy nie ma żadnego kontaktu z rodzicami dziecka, dostaliśmy wiadomość w dzienniku elektronicznym, aby kontaktować się w sprawach ucznia z jego ciotką, która przedstawiła odręcznie pisaną przez matkę kartkę, z której wynika, że przekazuje ciotce wszystkie decyzje dotyczące ucznia – mówi wicedyrektorka jednej z podlaskich szkół.
Utrudnianie kontaktów rodzica z dzieckiem staje się plagą>>
O władzy rodzicielskiej decyduje tylko sąd
Problemy te pojawiają się w różnych sytuacjach – bywa, że ma to związek z rozwodem rodzica i próbą zaangażowania nowego partnera w opiekę nad dzieckiem. Takie pełnomocnictwa przekazują sobie też pary jednopłciowe, które nie mogą sformalizować w Polsce swojego związku, a wspólnie wychowują dzieci. To często też kwestia migracji zarobkowej jednego lub obojga rodziców.
- To dość częste przypadki - dzieci są pozostawiane pod opieką babć, bliskiej rodziny, formalnie, moim zdaniem, powinno się to odbywać pod kontrolą sądu - mówi radca prawny Aleksandra Ejsmont. - Jednak decyzja o takim wyjeździe czasem zapada spontanicznie i rodzice nie mają czasu na przechodzenie przez tę procedurę. Stąd pomysł, by udzielić komuś z rodziny pełnomocnictwa do wykonywania - de facto - władzy rodzicielskiej - tłumaczy.
Nie trzeba aktu notarialnego
Dodaje, że takie pełnomocnictwa często wystawia się w formie aktu notarialnego, choć w zasadzie nie ma przepisu, który by tego wymagał. Mimo że kwestia jest niedoregulowana, to - jej zdaniem - szkoła powinna reagować w przypadkach, gdy uważa, że są powody do niepokoju.
- Jeżeli z dzieckiem jest kontakt, widać, że opiekunowie o nie dbają, a w dodatku są to bliscy krewni dziecka, jak babcia, czy ciocia, to nie widzę większych powodów, by szkoła robiła im jakieś problemy. Co innego, gdy sytuacja budzi niepokój, np. dziecko ma dużo nieobecności albo podczas zdalnej nauki nie ma z nim kontaktu, wtedy placówka musi zareagować - mówi mec. Ejsmont. Przede wszystkim poprzez wystąpienie do sądu rodzinnego o wgląd w sytuację dziecka. Prawniczka dodaje, że - skoro sytuacje są częste, a budzą spore wątpliwości - to należałoby rozważyć wprowadzenie przyspieszonej procedury pozwalającej na uregulowaniesytuacji dziecka.
RODO na przeszkodzie pełnomocnikowi nie stanie
Mimo że ustawa o systemie oświaty przewiduje, że dostęp do ocen dziecka mają jego rodzice, to placówki nie muszą się raczej obawiać, że w przypadku udostępnienia danych pełnomocnikowi, narażą się na problemy z przepisami o ochronie danych osobowych.
Sprawdź w LEX: Jak o przekształceniu szkoły poinformować rodzica w przypadku, kiedy nie utrzymują kontaktów z dzieckiem i szkoła nie posiada ich adresów? >
- Jeżeli zgodnie z pełnomocnictwem opiekun faktyczny może dokonywać czynności w imieniu matki, to nie ma problemu udzielaniem mu informacji albo dostępu do dziennika elektronicznego - mówi dr Marlena Sakowska-Baryła, radca prawny, partner w Sakowska-Baryła, Czaplińska Kancelaria Radców Prawnych Sp.p., zajmująca się problematyką ochrony danych osobowych. Zauważa, że szkoła z reguły ma wiedzę, kto może wykonywać czynności w imieniu rodziców dziecka. I jeżeli nie widać w tym zakresie nieprawidłowości, to nie ma powodu, by ingerować.
Sprawdź w LEX: Jakie działania może podjąć szkoła w związku z utrudnianiem kontaktów ojca z dzieckiem przez matkę? >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.