Raport o stanie edukacji przygotowywany przez samorządy powinien być szansą dla dobrych, słabo opłacanych nauczycieli i gwoździem do trumny dla kiepskich szkół, uważa Jerzy Lackowski.
Dr Jerzy Lackowski, dyrektor Studium Pedagogicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, który współpracował przy tworzeniu ustawy o systemie oświaty, ma nadzieję, że podane w raporcie informacje zmobilizują radnych do podejmowania racjonalnych decyzji dotyczących oświaty.
- W Krakowie edukacja pożera jedną trzecią budżetu. Warto rozpocząć dyskusję, czy pieniądze na nią są efektywnie wydawane - mówi Lackowski. Jego zdaniem efekty nauczania powinny mieć wpływ na planowanie budżetu oświaty. Na przykład nauczyciele, których uczniowie osiągają na egzaminach wysokie wyniki, powinni dostawać większe dodatki motywacyjne.
Dr Jerzy Lackowski, dyrektor Studium Pedagogicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, który współpracował przy tworzeniu ustawy o systemie oświaty, ma nadzieję, że podane w raporcie informacje zmobilizują radnych do podejmowania racjonalnych decyzji dotyczących oświaty.
- W Krakowie edukacja pożera jedną trzecią budżetu. Warto rozpocząć dyskusję, czy pieniądze na nią są efektywnie wydawane - mówi Lackowski. Jego zdaniem efekty nauczania powinny mieć wpływ na planowanie budżetu oświaty. Na przykład nauczyciele, których uczniowie osiągają na egzaminach wysokie wyniki, powinni dostawać większe dodatki motywacyjne.
Dyrektor wydziału edukacji Jan Żądło nie wyklucza, że z kolei słabsze szkoły w ramach wsparcia dostaną więcej pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne. Radna Małgorzata Jantos sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu, podobnie jak analizowaniu wyników szkół przez radnych. - Tym powinni zająć się specjaliści i rodzice uczniów, a nie lokalni politycy. W naszym kraju wszystkim się wydaje, że znają się na zdrowiu i edukacji, ale tak nie jest - mówi.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, 21.07.2009 r.