Gazeta Wyborcza opisuje sytuację, w której dyrektorka przedszkola odmówiła wydawania przedszkolak jego starszemu bratu. Dyrektorka radomskiego przedszkola, powołując się na statut placówki, nie zgodziła się, aby dziecko z przedszkola, z upoważnienia rodziców, odbierał szesnastoletni brat.
Rodzice dziecka powoływali się na rozporządzenie ministra edukacji, które zobowiązuje przedszkola do określenia szczegółowych zasad przyprowadzania i odbierania dzieci przez rodziców lub upoważnioną przez nich osobę zapewniającą dziecku pełne bezpieczeństwo.
Ministerstwo edukacji, spytane o interpretację prawa w tej sprawie odpowiedziało, że to rodzic powinien decydować, komu chce powierzyć pieczę nad swoim dzieckiem w określonej sytuacji, w tym również, kogo chce upoważnić do odbioru dziecka z przedszkola. Podobnie stwierdziło Mazowieckie Kuratorium Oświaty: osoba małoletnia powyżej 13. roku życia może odebrać dziecko z przedszkola, gdy ma pisemną zgodę rodziców.
Te opinie nie przekonały dyrektorki przedszkola.
Ojciec dziecka zwrócił się do rzecznika praw obywatelskich o sprawdzenie, czy przedszkole nie ogranicza jego praw jako rodzica do decydowania o losie swojego dziecka. W odpowiedzi Rzecznik napisał, że Konstytucja RP, a także kodeks rodzinny i opiekuńczy gwarantują rodzicom wyłączne prawo do wychowywania i decydowania o wszystkich kwestiach dotyczących sposobu sprawowania opieki nad dzieckiem.
 
Źródło: Gazeta Wyborcza, 4 listopada 2011 r.
Oprac. Alicja Bukowska