Klub Lewicy złoży w Sejmie projekt w sprawie prowadzenia obowiązkowych i rzetelnych zajęć z wiedzy o życiu seksualnym człowieka na każdym etapie edukacji. Chodzi o zmiany w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, potocznie nazywanej ustawą aborcyjną. Klub Lewicy zorganizował w sobotę konferencję z udziałem ekspertów na temat wychowania seksualnego dzieci i młodzieży. Jak mówił na sobotniej konferencji prasowej w przerwie debaty z ekspertami szef SLD Grzegorz Napieralski, Lewicy zależy na rozpoczęciu w Polsce dyskusji na temat wychowania seksualnego. Tymczasem - jak mówił - młodzi ludzie swą wiedzę na temat sfery seksualnej czerpią najczęściej z podwórka, od starszych koleżanek i kolegów, a brak zajęć z wychowania seksualnego niejednokrotnie prowadzi do tragedii.
Jedna z obecnych na konferencji ekspertów, pedagog dr Alicja Długołęcka, która zajmuje się m.in. szkoleniem nauczycieli z zakresu edukacji seksualnej, przypomniała, że ustawa o planowaniu rodziny przewiduje prowadzenie w szkole zajęć z wiedzy o życiu seksualnym człowieka, jednak z czasem lekcje te zastąpione zostały "przygotowaniem do życia w rodzinie". Według Długołęckiej, zajęcia te nie są obowiązkowe, w związku z tym nie są traktowane przez uczniów poważnie, a uczestniczą w nich najczęściej osoby, które i tak już mają jakąś wiedzę na ten temat.
Ginekolog, prezes Towarzystwa Rozwoju Rodziny, dr Grzegorz Południewski przekonywał, że edukacja seksualna oznacza mniej niechcianych ciąż, a co za tym idzie również mniej aborcji.
Seksuolog, prof. Zbigniew Izdebski przywołał z kolei badania, według których 92 proc. Polaków opowiada się za tym, aby w szkołach były zajęcia z wychowania seksualnego, a 76 proc. młodych ludzi w Polsce chce, by lekcje te były obowiązkowe.
Źródło: Gazeta Prawna, 11.10.2008 r.