Projektowana ustawa przewiduje m.in. wygaszenie programu "Laptop dla ucznia", zakłada też możliwość wnioskowania przez placówki oświatowe z terenów powodziowych o przekazanie im laptopów, które zostały z programu zwrócone. Pierwotnie urządzenia miały trafić do szkół z najniższym wskaźnikiem wyposażenia w sprzęt komputerowy. W czasie obrad komisji biuro legislacyjne wskazywało, że sama likwidacja programu "Laptop dla ucznia" ma niewielki związek z omawianym projektem.

 

Nadmiarowe laptopy dla szkół z terenów powodziowych

Wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski zwrócił uwagę, że artykuł dotyczący wygaszenia programu należy rozpatrywać w kontekście przepisu, który mówi o przekazaniu "nadmiarowych laptopów" dla placówek oświatowych.

Podkreślił, że "powiązanie tego przepisu z powodzią jest stuprocentowe".

Poseł Waldemar Sługocki (KO) pytał, czy każde dziecko z obszarów powodziowych otrzyma laptop, a jeśli nie, to jakie będą kryteria wyboru.

Olszewski poinformował, że "laptopów nadmiarowych" jest około 19 tys. - Kryteria, które będą stosowane będą wynikały z decyzji pani minister edukacji narodowej w związku z zapotrzebowaniem jednostek oświatowych i ich potrzeb, czyli stanu zabezpieczenia sprzętu, który został zniszczony - powiedział.

Zaznaczył jednocześnie, że może też zdarzyć się taka sytuacja, kiedy to szkoły nie będą miały potrzeb wynikających z powodzi, jednak borykają się z brakiem sprzętu. - Ten przepis daje możliwość rozdysponowania tych nadmiarowych laptopów również do tych szkół, które mają zbyt mało sprzętu - zapewnił Olszewski.


pru/pap