Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą zmienić zasady wyłaniania komisji prowadzących konkurs na dyrektora szkoły. Chodzi o doprecyzowanie zasad wyłaniania przedstawicieli organizacji związkowych zasiadających w komisji.

Przedstawiciel z jednej organizacji związkowej

Po nowelizacji, w przypadku, gdy w szkole działa kilka organizacji związkowych, będą one wyłaniać wspólnego przedstawiciela. Jeżeli tego nie zrobią, przedstawiciela wydeleguje największa organizacja związkowa działająca na terenie szkoły.

Według autorów projektu, zmiana sprawi, że w komisjach wyłaniających kandydata na dyrektora szkoły zasiadać będą jedynie przedstawiciele reprezentatywnych organizacji związkowych.

- Sama idea doprecyzowania art. 63 pr. ośw. nie byłaby niczym złym, gdyby rzeczywiście o to chodziło. Moim zdaniem jednak intencją nie jest "doprecyzowanie", lecz ograniczenie wpływu związków zawodowych na wynik konkursu. Przede wszystkim eliminuje się małe związki zawodowe, niespełniające kryterium reprezentatywności (zapewne nie ma ich w oświacie wiele, jednak smutne jest to, że w ten sposób jeszcze bardziej wzmacnia się oligarchię "Solidarności" i ZNP). Poza tym dalszym - i niezrozumiałym nawet w perspektywie poprzednio skomentowanego ograniczenia - zawężeniem wpływu strony związkowej na konkursy będą instytucje wspólnego przedstawiciela (ust. 14a) oraz 'najsilniejszego' związku (ust. 14b) - ocenia dr hab. Mateusz Pilich, autor komentarza do ustawy - Prawo oświatowe - Pierwsze rozwiązanie zmusza związki do popierania 'na siłę' jednego kandydata, drugie natomiast ogranicza prawo pracowników do wyrażania za pośrednictwem związków swoich zbiorowych interesów - dodaje.

Wzmocnienie roli samorządów

Podkreśla, że celem nowelizacji jest dodatkowe wzmocnienie, przed wyborami samorządowymi i falą konkursów w 2019 r., tzw. czynnika samorządowo-rządowego w oświacie, przy jednoczesnym uszczupleniu praw związków zawodowych.

- Nie jestem wprawdzie zwolennikiem zbyt daleko posuniętej "związkokracji", jednak ustawa nawet w obecnym kształcie chroni przed zmajoryzowaniem komisji przez związkowców, a jest to jednak element tzw. strony społecznej. Zmianę oceniam zatem negatywnie - podkreśla dr hab. Mateusz Pilich.

Ustawa doda również zapis dotyczący podejmowania uchwał przez radę pedagogiczną - po nowelizacji te, które dotyczą spraw związanych z osobami pełniącymi funkcje kierownicze w szkole lub z opiniowaniem kandydatów na takie stanowiska, podejmowane będą w głosowaniu tajnym.

Jak mówi nam Sławomir Broniarz, prezes ZNP, wprowadzenie tajnego głosowania to dobry pomysł, bo wyeliminuje ewentualne nieprawidłowości przy ocenie działań przełożonego. Podkreśla, że takie sytuacje są próbą dla asertywności osób zasiadających w radzie pedagogicznej. Dodaje także, że wyłanianie konkretnego przedstawiciela organizacji związkowych może powodować problemy praktyczne, bo wymagać będzie żmudnych negocjacji.

 

Prawo oświatowe oraz przepisy wprowadzające. Komentarz  Prawo oświatowe oraz przepisy wprowadzające. Komentarz>>