"Oliwier w mieście 1000 głogów" to tytuł książki, którą napisało aż kilkuset uczniów głogowskich szkół podstawowych. To pierwsza taka zespołowa praca w Polsce. Opisanie historii chłopca, który przeprowadza się do miasta na Dolnym Śląsku, zajęło dzieciom aż trzy lata. Rękopis przekazywano co kilka miesięcy do innej szkoły, gdzie młodzi autorzy tworzyli kolejne rozdziały książki, opisując m.in. także zabytki miasta, tradycje oraz losy powojennego pokolenia mieszkańców Głogowa. Kilka ilustracji, które znalazły się w książce wykonała dziesięcioletnia Martyna Zelek ze Szkoły Podstawowej nr 6.
Akcja jest dynamiczna i może zainteresować nawet dorosłego czytelnika. Pomysłodawczyni nietypowego przedsięwzięcia nie ma wątpliwości, że przygody Oliwiera zachęcą uczniów do czytania książek.
Teraz początkujący pisarze chcieliby wziąć do ręki owoc swojej pracy. Wydanie książki to koszt co najmniej 30 tys. zł. Ale Agnieszka Lewandowska z domu kultury tłumaczy, że taki wydatek miastu się opłaca. Książka będzie wydana aż w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim, co najmniej w 10 tys. egzemplarzy. - To dobry sposób na promocję Głogowa - uważa Lewandowska.
Dziennik „Polska”, 31 marca 2009 r., Danuta Bartkowiak
Akcja jest dynamiczna i może zainteresować nawet dorosłego czytelnika. Pomysłodawczyni nietypowego przedsięwzięcia nie ma wątpliwości, że przygody Oliwiera zachęcą uczniów do czytania książek.
Teraz początkujący pisarze chcieliby wziąć do ręki owoc swojej pracy. Wydanie książki to koszt co najmniej 30 tys. zł. Ale Agnieszka Lewandowska z domu kultury tłumaczy, że taki wydatek miastu się opłaca. Książka będzie wydana aż w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim, co najmniej w 10 tys. egzemplarzy. - To dobry sposób na promocję Głogowa - uważa Lewandowska.
Dziennik „Polska”, 31 marca 2009 r., Danuta Bartkowiak