Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli.
Oskarżeni to 63-letni były już dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Stalowej Woli Włodzimierz S. i nauczyciel w tej szkole, 55-letni Krzysztof S., emerytowany wojskowy w stopniu majora. Obaj zostali zawieszeni.
Jak poinformowa rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury okręgowej Andrzej Dubiel, prokuratura zarzuciła oskarżonym umyślne narażenie uczniów korzystających ze strzelnicy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 16-letniego wówczas ucznia. Chłopiec podczas zajęć na strzelnicy szkolnej został rykoszetem trafiony w oko.
Prok. Dubiel wyjaśnił, że strzelnica szkolna powstała bez żadnych zezwoleń, czyli była samowolą budowlaną - urządzono ją w pomieszczeniach dawnej biblioteki. Nie miała odpowiednich zabezpieczeń m.in. przed rykoszetami, które wcześniej wielokrotnie się zdarzały, o czym - zdaniem prokuratury – dyrektor wiedział, a zatwierdzony przez niego regulamin dopuszczał strzelanie bez używania okularów ochronnych.
Ponadto instruktor Krzysztof S. zezwolił uczniom na korzystanie z broni pneumatycznej w sali niespełniającej standardów bezpieczeństwa.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili wyjaśnień. Za zarzucane im przestępstwa grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Do wypadku doszło w maju 2016 roku. Rafał, jeden z uczniów klasy sportowo-wojskowej w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Stalowej Woli, brał udział w zajęciach na strzelnicy szkolnej. W czasie ćwiczeń pocisk wystrzelony przez kolegę trafił Rafała rykoszetem w lewe oko. Mimo wysiłków lekarzy, oka nie udało się uratować. Chłopiec ma protezę.
Po wypadku strzelnica szkolna została zamknięta. Uczniowie korzystają z profesjonalnej strzelnicy w mieście.(PAP)