W środę ruszają w Warszawie czterodniowe Ogólnopolskie Dni Protestu przeciwko polityce rządu. Organizują je NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych.

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda poinformował, że marszałek Kopacz zapewniła, iż przed Sejmem, gdzie na czas protestu powstać ma miasteczko namiotowe związkowców, nie zostaną ustawione barierki. "Pani marszałek poinformowała, że nie będzie stawianych barierek, że nie będzie się odgradzać od społeczeństwa " - powiedział Duda.

Przewodniczący OPZZ zapewnił z kolei, że protesty mają być spokojne. "Ludzie nie przyjeżdżają, by palić opony (...) ci ludzie, którzy przyjeżdżają, oczekują lepszej opieki, lepszego rządzenia, zabezpieczenia społecznego" - podkreślił. "Dzisiaj protestujemy dlatego, że ludzie mają dość już sanacji, dość obiecywań i jakichś propozycji, które nie są realizowane" - powiedział Guz.

Przewodniczący Forum Związków Zawodowych Tadeusz Chwałka dodał, że właśnie dlatego związki wyszły z Komisji Trójstronnej. "Mieliśmy dość fasady" - podkreślił, dodając, że opinie związków nie były przez rząd brane pod uwagę.