O planowanych blokadach dróg poinformowali w czwartek przewodniczący NSZZ „Solidarność” w IKS Jerzy Gawęda oraz Andrzej Musialik, szef Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Systemu Zmianowego Anwilu.
We Włocławku związkowcy zamierzają blokować drogę krajową nr 91 Gdańsk-Łódź, a w Inowrocławiu trasę w kierunku Poznania i Bydgoszczy. Pikiety będą polegały na przechodzeniu przez przejścia dla pieszych i czasowym wstrzymywaniu ruchu samochodowego. Do protestu mają przyłączyć się związkowcy zakładu głównego PKN Orlen w Płocku.
Związkowcy PKN Orlen i włocławskiego Anwilu nie godzą się na planowaną od 2015 r. zmianę obecnego systemu pięciobrygadowego na czterobrygadowy. Z kolei związkowcy IKS, gdzie w wyeksploatowanych kawernach solnych znajdują się podziemne magazyny strategicznych dla kraju rezerw ropy naftowej i paliw, domagają się rozmów na temat ich funkcjonowania oraz przyszłości spółki. W IKS od ponad półtora miesiąca trwa rotacyjny protest głodowy pracowników.
„Mamy siedem punktów w naszej petycji, którą będziemy przekazywać, w tym utrzymanie dotychczasowego systemu pięciobrygadowego, zaprzestanie pozorowanego dialogu, przestrzeganie zapisów układu zbiorowego pracy oraz powołanie rzecznika etyki” – powiedział PAP Musialik. Dodał, iż wśród postulatów jest także przekazanie związkom pełnej informacji, dotyczącej przyszłości i rozwoju Anwilu.
Musialik zaznaczył, że w związku z planowanym wprowadzeniem w Anwilu systemu czterobrygadowego z pracy zwolnionych miałoby zostać – w ramach programu dobrowolnych odejść – 80 osób. „Nie godzimy się na to, pracownicy również, prosili nas, by zrobić jakąś akcję protestacyjną” – podkreślił szef związku zawodowego pracowników systemu zmianowego Anwilu.
O przygotowaniach do wdrożenia z początkiem 2015 r. czterobrygadowego systemu pracy zamiast obecnego pięciobrygadowego zarząd PKN Orlen poinformował związki pod koniec listopada. W ocenie spółki, nowy system ma umożliwić optymalizację zatrudnienia i ujednolicić zasady czasu pracy w całej grupie kapitałowej.
Według Bogusława Pietrzaka, przewodniczącego Międzyzakładowego Związku Pracowników Ruchu Ciągłego w Grupie Kapitałowej PKN Orlen, największego działającego w płockim koncernie, zarząd spółki przekazał informację, iż w ramach restrukturyzacji zwolnionych może być tam ok. 200 osób - w formie dobrowolnych odejść, np. na emeryturę.
„Dotychczasowe rozmowy nie przyniosły rezultatu. Jesteśmy bliżej sporu niż porozumienia. Pracodawca proponuje jakieś pieniądze dla odchodzących na emeryturę, ale nie dla pracującej załogi, która po zmianie organizacji czasu pracy będzie pracowała w gorszym systemie przy zmniejszonej obsadzie” – podkreślił Pietrzak. Przyznał, że planowane są dalsze rozmowy.
PKN Orlen podkreśla, że w jego grupie kapitałowej istnieje obecnie niejednolity sposób organizacji pracy - w trzech rafineriach zagranicznych płockiego koncernu, Orlen Lietuva (Litwa), Litvinow i Kralupy (Czechy) oraz w dwóch w kraju - Rafineria Trzebinia i Rafineria Nafty Jedlicze, obowiązuje system czterobrygadowy. Według spółki, jedynie zakłady w Płocku i Anwilu pracują nadal w systemie pięciu brygad, co prowadzi do nakładania się co najmniej 6-7 razy w miesiącu pracy dwóch brygad na jednej zmianie.
W ocenie PKN Orlen, rekomendowany nowy harmonogram to zmiany 8-godzinne, przy czym „pojawiają się też sygnały bezpośrednio od pracowników niektórych instalacji”, jak np. PTA - kwasu tereftalowego we Włocławku, „wskazujące, że zdecydowana większość obsady jest zainteresowana również systemem kanadyjskim, polegającym na zmianach 12-godzinnych przez 4 dni, a następnie 4 dniach odpoczynku”.
Zdaniem związków, system pięciobrygadowy obowiązuje, oprócz płockiego koncernu i włocławskiego Anwilu, także w czterech innych spółkach zależnych: Basell Orlen Polyolefins, Orlen Asfalt, Orlen Oil i Orlen Laboratorium.
W przypadku IKS powodem rozpoczęcia tam protestu głodowego było wypowiedzenie przez płocki koncern pakietu gwarancji socjalnych z 1996 r. Dokument ten zawierał m.in. zapis przewidujący doprowadzenie budowanych w IKS podziemnych magazynów na ropę naftową i paliwa do pełnej zdolności operacyjnej. Według związkowców spółki, podziemne magazyny nie spełniają obecnie roli, do jakiej zostały utworzone. Związki IKS chcą też uregulowania spraw pracowniczych, w tym układu zbiorowego.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP szef NSZZ „S” w IKS, celem planowanej blokady dróg ma być zwrócenie uwagi opinii publicznej na postulaty związkowe, dotyczące funkcjonowania spółki oraz braku merytorycznych rozmów w tej kwestii m.in. ze stroną rządową. Przyznał, że wśród postulatów jest m.in. powołanie komisji specjalistów, którzy przeprowadzą niezależny audyt obecnego stanu infrastruktury podziemnych magazynów ropy i paliw w IKS.
„Chodzi też o zmianę proporcji akcjonariatu w spółce, tak by państwo mogło mieć kontrolę nad magazynami” – podkreślił Jerzy Gawęda. PKN Orlen kupił 25,2 proc. akcji IKS Solino w 2011 r. i po późniejszym (w 2012 r.) przymusowym wykupie akcji mniejszościowych udziałowców indywidualnych stał się właścicielem 100 proc. udziałów w inowrocławskiej spółce.
Według PKN Orlen, nieobowiązujący już w IKS pakiet socjalny nie koncentrował się na gwarancjach socjalnych dla pracowników, a zapisane tam czasowe gwarancje zatrudnienia wygasły w 2000 r. W opinii płockiego koncernu, także pozostałe zobowiązania pakietu, dotyczące inwestycji i aspektów technicznych zostały zrealizowane, w związku z czym pakiet, jako wypełniony w całości, został wypowiedziany. PKN Orlen zapewnia, że podziemne magazyny IKS, a także ich infrastruktura, są sprawne i spełniają wszystkie niezbędne wymagania wynikające z przepisów. (PAP)