Po pierwsze: pracujecie głównie po to, aby zyskać uznanie innych. Dopiero w drugiej kolejności wymienialiście jako cel pracy zaspokojenie podstawowych potrzeb, jak jedzenie i mieszkanie. „Największe spory teoretyków z praktykami w zakresie motywacji, obejmują obszar odpowiedzi odnoszących się do pytania „po co pracujemy ?”- mówi Marcin Rudziakowicz – współautor badania - Niniejsze badanie wskazało, że na podium stanęło UZNANIE (czyli czynnik zewnętrzny). Ta odpowiedź, w obecnych czasach niestabilnej sytuacji rynkowej może dziwić. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że bez zabezpieczenia potrzeb podstawowych trudno jest w długiej perspektywie pracować w imię uznania i szacunku z otoczenia. Z drugiej jednak strony pokazuje to, jak ważnym elementem w codziennej pracy przełożonego jest oddziaływanie na ten obszar ludzkiej motywacji – szczególnie, kiedy szansa na uzyskanie budżetu na podwyżki jest znikoma w większości firm.”
Po drugie: najważniejsze w pracy jest terminowe wypłacanie wynagrodzenia. Czynnik taki jak wysokie wynagrodzenie znalazł się dopiero na szóstym miejscu, po przyjaznej atmosferze, sympatycznych i życzliwych współpracownikach, dobrym kontakcie z przełożonym i poczuciu bezpieczeństwa miejsca pracy. „W trudnych czasach na rynku pracy terminowe wypłacanie wynagrodzeń jest dla ludzi wyjątkowo ważne. Każde choćby jednodniowe opóźnienie, rodzi wątpliwości, co do sytuacji firmy. Wprowadza niepotrzebny niepokój wśród pracowników. Pracodawca powinien pamiętać również o tym, że terminowe wypłacanie wynagrodzenia jest jednym z jego podstawowych obowiązków. Nieterminowość może kosztować od 1 do nawet 30 tyś zł grzywny. Przez nieterminowe wypłacanie wynagrodzenia pracownicy mogą rozwiązać umowy o pracę bez wypowiedzenia. Nie wypłacanie pensji w terminie jest bowiem ciężkim naruszeniem obowiązków pracodawcy.” – przestrzega Ilona Niedźwiecka, project manager Advice BS.
Po trzecie: Większość ankietowanych kładzie duży nacisk na możliwość rozwoju i kształcenia w firmie. 27 % uczestników ankiety za najbardziej motywujące uważa szkolenia zawodowe, szkolenia językowe, dopłaty do studiów i szkolenia wybierane według własnego uznania (czyli inne niż zawodowe). Mirosław Mordak, współwłaściciel firmy szkoleniowej Progres Project tak komentuje te wyniki: „W obecnie panującej sytuacji rynkowej pracownicy poszukują szkoleń, które cechuje uniwersalny charakter przekazywanej wiedzy. Z jednej strony mają one na celu – nabycie lub podniesienie umiejętności „twardych” (koordynacji i kalkulacji kosztów zakupu, kosztów operacyjnych, optymalizacji procesów produkcyjnych), z drugiej – zdobycie lub pogłębienie umiejętności „miękkich” (efektywnej komunikacji, negocjacji z dostawcami i partnerami zagranicznymi oraz zarządzanie i motywowanie zespołów). To w bezpośredni sposób przekłada się na zoptymalizowanie kosztów działalności ich firmy oraz kontrahentów. Gro pracowników uważa szkolenia za ważny czynnik motywujący, natomiast pracodawcy w celu oszczędności ograniczają delegowanie swoich pracowników na szkolenia. To stworzy „błędne koło”! W dłuższej perspektywie taki stan rzeczy doprowadzi do pogłębienia problemów firmy. Zdemotywowany personel, wykorzystujący do swojej pracy przestarzałe systemy bądź wiedzę, nie zyska przewagi nad konkurencją. Można temu zapobiec, podążając drogą wyznaczoną przez samych pracowników - czyli stale podnosząc ich kwalifikacje.”
Po czwarte: Ankietowani pracownicy uważają, że obecny system oceniania ich przez szefów nie wspomaga ich rozwoju zawodowego. Nie wiedzą też, czy są regularnie oceniani. „To powszechny problem. – twierdzi Danuta Woźnica, Prezes Advice BS – W natłoku codziennych zadań i problemów zapominamy o tym, żeby regularnie rozmawiać z pracownikami o wynikach i jakości ich pracy. Dopóki nie dzieje się nic złego, nie oceniamy pracy podwładnych. Dopiero, gdy pojawia się problem, zaczyna się nerwowe poszukiwanie jago przyczyn. Regularna ocena pozwala tego uniknąć. Dzięki niej pracownik dostaje jasne wskazówki, jak pracować, aby uzyskiwać coraz lepsze efekty. Przełożony zaś minimalizuje prawdopodobieństwo wystąpienia nieoczekiwanego kryzysu wewnątrz firmy. Ocena jest też świetnym sposobem na pobudzanie lub podwyższanie motywacji wewnętrznej naszych ludzi. Bo kto nie dostaje skrzydeł, gdy słyszy od szefa: „Dobra robota.”
Tyle wstępnych wniosków, a teraz trochę statystyki.
W badaniu wzięło udział 53% kobiet i 47 % mężczyzn. Reprezentowali oni mikro, małe, średnie i duże przedsiębiorstwa. Najmłodsza osoba, która wzięła dział w badaniu miała 15 lat, a najstarsza 69. Ankietowani pracują najczęściej 8, 9 lub 10 godzin dziennie, choć zdarzają się przypadki i 20 godzin pracy na dobę. Uczestnicy ankiety reprezentowali 22 branże, 19 działów i 12 stanowisk. Wśród uczestników naszego badania znalazły się także osoby pozostające obecnie bez pracy. Wśród badanych znaleźli się reprezentanci 285 miast i wsi.
Dziękujemy wszystkim, którzy do tej pory wzięli udział w badaniu. Osoby, które jeszcze tego nie zrobiły zapraszamy na www.systemywynagrodzen.pl . Wejdź teraz i wypełnij ankietę!
Autor: Danuta Woźnica, Prezes Advice BS Sp. z o.o.
www.advice.sharky.pl
Pełna treść artykułu dostępna jest w Serwisie HR, który jest patronem medialnym badania.