Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zanegował zróżnicowanie, jakie polskie prawo pracy przewiduje w odniesieniu do długości okresów wypowiedzenia umów o pracę na czas określony oraz na czas nieokreślony.
Wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r. (C-38/13) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł o niezgodności polskich przepisów dotyczących wypowiadania umów zawieranych na czas określony dłuższy niż 6 miesięcy z klauzulą 4 pkt 1 Porozumienia ramowego w sprawie pracy na czas określony, zawartego w dniu 18 marca 1999 r., stanowiącego załącznik do dyrektywy Rady 99/70/WE z dnia 28 czerwca 1999 r. dotyczącej Porozumienia ramowego w sprawie pracy na czas określony, zawartego przez Europejską Unię Konfederacji Przemysłowych i Pracodawców (UNICE), Europejskie Centrum Przedsiębiorstw Publicznych (CEEP) oraz Europejską Konfederację Związków Zawodowych (ETUC). Orzeczenie to zostało wydane w związku z pytaniem prejudycjalnym skierowanym przez Sąd Rejonowy w Białymstoku. Generalną konkluzją wynikającą z powołanego wyżej wyroku jest zanegowanie zróżnicowania, jakie polskie prawo pracy przewiduje w odniesieniu do długości okresów wypowiedzenia umów o pracę pracowników wykonujących analogiczne obowiązki pracownicze w ramach umowy o pracę (zatem znajdujących się w porównywalnej sytuacji), w zależności od zatrudnienia na czas określony lub nieokreślony. W ocenie TS UE zastosowanie różnych długości okresów wypowiedzenia stanowi odmienne traktowanie w kontekście warunków zatrudnienia.
Powyższe orzeczenie odnosi w praktyce taki skutek, że powoduje konieczność dokonania niezwłocznej modyfikacji kodeksowej regulacji dotyczącej wypowiadania umów o pracę na czas określony. Jeśli chodzi o zakres tych zmian, mówi się m.in. o wydłużeniu okresu wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony, ograniczeniu okresu trwania umów terminowych czy zbliżeniu reguł zatrudniania terminowego i bezterminowego (a nawet całkowitej rezygnacji z umów terminowych). Na chwilę obecną trudno przewidzieć, jakie konkretnie zmiany przyniesie planowana nowelizacja przepisów kodeksu pracy (również w zakresie wprowadzenia ewentualnego obowiązku uzasadniania przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony – do której to kwestii bezpośrednio nie odwoływał się w powołanym wyżej orzeczeniu TS UE).
Jednocześnie przedmiotowe orzeczenie TS UE nie wywołuje bezpośrednio skutków w odniesieniu do trwających aktualnie terminowych umów o pracę zawartych w sektorze prywatnym. TS UE w trybie prejudycjalnym orzeka w przedmiocie wykładni lub ważności przepisów prawa unijnego. Organ ten nie posiada natomiast kompetencji do orzekania w kwestii ewentualnej utraty ważności przepisów prawa krajowego. Tym niemniej, nie sposób wykluczyć, że w razie sporu sądowego na analogicznym tle co ten, który zawisł przed Sądem Rejonowym w Białymstoku (i stał się źródłem pytania prejudycjalnego), w związku z zasadą prymatu prawa unijnego nad krajowym, sądy powszechne będą powoływały się na powyższy wyrok, uznając argumenty prezentowane przez TS UE.