Bezduszność urzędników spowodowała, że złośliwi mężowie mogą blokować przyznanie świadczenia rodzinnego matce dzieci. Wystarczy, że mężczyzna nie podpisze niezbędnego załącznika do wniosku o przyznanie zasiłku, a urzędnik nie rozpozna sprawy.
Rzecznik Praw Obywatelski wystąpił w imieniu Magdaleny S. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skarżąc się na bezczynność OPS w Dzielnicy Śródmieście w Warszawie (pozwany: prezydent miasta).
Takich spraw jest dużo więcej. Niezamożne matki samotnie wychowujące dzieci są szczególnie poszkodowane.
I tak Magdalena S. jest matką czwórki dzieci o niskich dochodach, która chciała uzyskać zasiłek rodzinny - łącznie 600 zł. Urząd odmówił, gdyż zabrakło w dokumentach oświadczenia męża Załącznika nr 7 - o dochodach nie opodatkowanych. Mąż skarżącej przebywa aktualnie w zakładzie karnym i odmówił podpisania dokumentu. Urząd pozostawił więc wniosek Magdaleny S. bez rozpoznania.
Do sprawy włączył się RPO, a w jego imieniu Lesław Nawacki, który w skardze do sądu podkreślił, że wniosek powinien być rozpoznany, gdyż wnioskodawczyni dostarczyła komplet dokumentów, w tym zaświadczenia z ZUS i zakładu karnego, gdzie osadzono męża.
Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do argumentów rzecznika i zobowiązał urząd do rozpatrzenia wniosku o przyznanie świadczenia rodzinnego.
- Sąd nie może narzucić organowi, jaką decyzję ma wydać - podkreśliła sędzia Anna Wesołowska. - zgromadzono jednak wszystkie dokumenty w celu załatwienia sprawy - dodała.
Wyrok z 2 marca 2015 r., sygn. akt I SAB/Wa 5/15.
Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska