Przedstawiony w ubiegłym tygodniu projekt zmian w kodeksie pracy, pod którym podpisali się posłowie PiS, PO, PSL i SP zakłada zakaz pracy w placówkach handlowych w niedzielę.
Pod niemal identycznym projektem podpisy zbiera od miesiąca Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela". Jak mówił pełnomocnik komitetu Krzysztof Steckiewicz, 24 kwietnia marszałek Sejmu Ewa Kopacz oficjalnie przyjęła zawiadomienie o powstaniu Komitetu "Wolna Niedziela", od tego czasu trwa zbieranie podpisów pod projektem zmian w Kodeksie pracy.
Krytykował posłów, że składając projekt obywatelski jako poselski - z bardzo podobnym uzasadnieniem, zawierającym wiele identycznych zdań - próbują "przykryć" inicjatywę obywatelską.
Wnioskodawca projektu poselskiego Robert Telus (PiS) powiedział w czwartek PAP, że uzasadnienie zostało zmienione, by "nie było dyskusji, kto był pierwszy i czyjego autorstwa jest uzasadnienie". "Nie chcemy, by dyskusja szła w tę stronę, ale, by była merytoryczna" - podkreślił.
W zmienionym uzasadnieniu posłowie argumentują, że "pracownicy placówek handlowych, w obecnym stanie prawnym pracujący również w niedzielę, mają prawo do odpoczynku na takich samych zasadach co pracownicy innych gałęzi gospodarki", a "dotyczy to zwłaszcza kobiet, stanowiących znaczny procent osób zatrudnionych w placówkach handlowych".
"W polskiej i europejskiej kulturze niedziela przeznaczona jest na odpoczynek i życie rodzinne, co wynika z chrześcijańskich tradycji naszego kontynentu" - napisali autorzy projektu. Według nich "nie znajduje uzasadnienia argument o istotnej roli społecznej pracy placówek handlowych w niedzielę" i "argument ten pozostaje w sprzeczności z analizą skutków wprowadzonego w 2007 roku zakazu pracy placówek handlowych w dni świąteczne".
"Zakaz ten nie pociągnął za sobą, mimo przedstawianych przed jego wprowadzeniem opinii, jakichkolwiek utrudnień dla obywateli, jak również żadnych negatywnych skutków ekonomicznych" - stwierdzają autorzy projektu.
Według nich podstawowym pozytywnym skutkiem społecznym wejścia w życie ich propozycji "będzie poprawa sytuacji rodzin i wzmocnienie więzi wewnątrzrodzinnych poprzez wspólne spędzanie czasu".
Ich zdaniem, "wprowadzenie zakazu pracy placówek handlowych w niedzielę pozwoli również zmienić formę spędzania wolnego czasu – miejsce zakupów w obiektach handlowych zajmie udział w imprezach kulturalnych lub wycieczki na tereny z nieskażonym środowiskiem naturalnym".
Jak przekonują, wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę "nie zmniejszy siły nabywczej i wartości konsumpcyjnej gospodarstw domowych", a "spowoduje jedynie inne rozłożenie w czasie w skali tygodnia wydatków przeznaczonych na zakupy". Proponowana zmiana - stwierdzają - "nie będzie też miała istotnego wpływu na rynek pracy, wbrew wielu opiniom co do ryzyka zwiększenia bezrobocia".
"Proponowane rozwiązania przyczynią się do poprawy sytuacji finansowej małych rodzinnych sklepów, które od lat borykają się z nierówną konkurencją z dużymi placówkami handlowymi" - uważają autorzy projektu poselskiego.