Najnowsza ekspertyza Instytutu Emerytalnego Sp. z o.o. zatytułowana „Demografia – największe wyzwanie tej dekady” prezentuje kierunkowe działania, które powinny zostać podjęte w najbliższych latach, aby minimalizować koszty ekonomiczne negatywnych trendów demograficznych Polski. Jak twierdzą autorzy ekspertyzy: dr Antoni Kolek, prezes IE oraz Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu, prognozy demograficzne wskazują, że polskie społeczeństwo będzie w najbliższych dekadach zmniejszało się pod względem liczby osób, przy jednoczesnym procesie starzenia się.
Szacuje się, że w 2050 r. około 1/3 naszego społeczeństwa będą stanowić osoby w wieku powyżej 65. roku życia, a liczba osób pracujących będzie znacząco niższa niż tych w okresie przed podjęciem aktywności zawodowej oraz tych po zakończeniu aktywności zawodowej. Z kolei z prognozy ZUS wynika, że do 2080 r. liczba osób w wieku produkcyjnym osiągnie niewiele ponad 14 mln osób, a osób w wieku poprodukcyjnym - przekroczy 15 mln. - Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie, jest to ostatni moment kiedy powinniśmy rozpocząć przygotowania jak sobie z tym problemem poradzić – twierdzą autorzy ekspertyzy, zapewniając, że swoją diagnozę oparli na danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz danych pochodzących z baz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Banku Światowego (World Bank) i CIA Factbook.
Czytaj również: Od listopada 2020 r. w Polsce jest ponad 6 mln emerytów w ZUS>>
Wnioski i rekomendacje
Zdaniem ekspertów IE, liczba osób odchodzących z rynku pracy będzie znacząco przewyższać liczbę osób, które będą rozpoczynać karierę zawodową. Jako przykład podają rok 2020, w którym pełnoletność osiągnęło 353,8 tys. osób, podczas gdy w wiek emerytalny weszło 520 tys. osób. W ich ocenie, w praktyce oznacza to, że w ciągu najbliższej dekady z polskiego rynku pracy zniknie 1 milion osób.
Szacują, że do 2038 r. z polskiego rynku pracy na skutek starzenia się społeczeństwa zniknie około 2,3 mln osób.
Zgodnie z prognozami, w 2050 r. liczba ludności Polski wyniesie 33,1 mln osób, obniżając się względem 2016 r. o 5,4 mln osób. Do tego roku liczba osób w wieku produkcyjnym ulegnie zmniejszeniu o 8 mln osób.
W najstarszej części populacji Polski nastąpi wzrost o 4,4 mln osób – z 7,5 mln osób do 11,9 mln osób, a liczba osób w wieku przedprodukcyjnym z 7 mln obniży się do 5,3 mln (spadek o 1,7 mln osób).
W opinii IE, obniżenie wieku emerytalnego przyczyniło się do znaczącego wzrostu liczby osób posiadających status emeryta lub rencisty.
Zdaniem autorów ekspertyzy, konieczne jest wyrównanie i podniesienie wieku emerytalnego do poziomu 67 lat. Powinno to następować stopniowo. W przypadku mężczyzn do roku 2025, a w przypadku kobiet do roku 2040.
- Już w trzeciej dekadzie XXI wieku Polska odczuje konsekwencje starzenia się społeczeństwa. Mniej osób w wieku produkcyjnym oznaczać będzie mniej osób płacących składki i podatki. Brak rąk do pracy dotknie przedsiębiorców, szczególnie w branżach usługowych oraz będzie miał konsekwencje dla konsumpcji. Mniejsza liczba mieszkańców Polski dotknie także rynek nieruchomości oraz będzie wpływać na ograniczenie możliwości produkcyjnych kraju – podkreślają dr Antoni Kolek i Oskar Sobolewski. Dlatego, jak twierdzą, należy już dzisiaj wdrażać rozwiązania stymulujące wzrost liczby ludności w Polsce zarówno poprzez migracje, jak i politykę pronatalistyczną.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.