Jak przekazała PAP w poniedziałek rzeczniczka Tauronu Ciepło Małgorzata Kuś, nowy układ jest „kompromisem między oczekiwaniami związków co do utrzymania obecnych uprawnień” a „celami biznesowymi spółki”.
Również według szefa Solidarności w Tauronie Ciepło Tadeusza Nowaka dokument to „daleko idący kompromis", w którym jednak „udało się (…) wywalczyć sporo korzystnych dla pracowników zapisów dotyczących zarówno warunków zatrudnienia, jak i kwestii płacowych".
Negocjacje nowego układu zbiorowego zaczęły się po przejęciu przez Tauron Ciepło wszystkich aktywów ciepłowniczych grupy Tauron. Proces ten prowadzony był w grupie od 2011 r. Z końcem 2013 r. walne zgromadzenie Tauron Ciepło SA zdecydowało o przejęciu tej firmy przez należącą w całości do grupy Tauron spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Enpower Service sp. z o.o. Od połączenia, które nastąpiło wiosną 2014 r., firma - po zmianie nazwy - działa jako Tauron Ciepło sp. z o.o.
To pozwoliło m.in. ujednolicić strukturę własnościową firmy. Związkowcy obawiali się, że przekształcenia mogą otworzyć pracodawcy drogę do pozbawienia pracowników ich uprawnień - wynikających z porozumień i zakładowych układów zbiorowych. Po przejęciu pracowników przez nowy podmiot ich uprawnienia obowiązywały jeszcze przez rok. Potem przepisy pozwalałaby już pracodawcy na przedstawienie nowych warunków płacy i pracy, jeżeli nie byłby wynegocjowany nowy układ zbiorowy.
Jak przekazała w poniedziałek spółka, w toku trwających blisko dwa lata negocjacji nowego układu jej zarząd dążył m.in. do ujednolicenia wynagrodzeń na podobnych stanowiskach przy równoczesnym uproszczeniu systemu. Dodatkowo celem było uzależnienie części wynagrodzenia od efektów pracy pracowników.
Zgodnie z informacją przedstawicielki Tauronu Ciepło podstawą wynagrodzenia w spółce ma być „płaca zasadnicza, której wysokość porównywana jest do śląskiego rynku pracy”. „Na tej podstawie, w oparciu o wartościowanie stanowisk, tworzona jest dla pracowników siatka płac” - wskazała Kuś.
Drugim najważniejszym składnikiem wynagrodzenia stać się mają: oparta o mierzalne kryteria premia motywacyjna (dla pracowników) oraz indywidualne zadania (dla kierowników). Dodatki - utrzymane jako odrębne składniki wynagrodzenia dotyczą specyfiki pracy w branży energetycznej: wiążą się z pracą w święta, pracę na drugiej i trzeciej zmianie czy pełnieniem dyżuru telefonicznego.
W przypadku nagród jubileuszowych zastosowano mechanizm wykupu, czyli wypłacenia najbliższego świadczenia zaraz po wejściu w życie układu zbiorowego i niewypłacania go już w przyszłości. Zgodnie z nowym układem nagrody jubileuszowe zastąpi Pracowniczy Program Emerytalny.
Według poniedziałkowej informacji Solidarności odprowadzane przez pracodawcę składki do Pracowniczego Programu Emerytalnego mają wynosić nie mniej niż 3,5 proc. wynagrodzenia do 2020 r. i nie mniej niż 5,7 proc. po 2020 r.
Solidarność podała też, że w układzie znalazły się zapisy, zgodnie z którymi na chorobowym pracownicy Tauronu Ciepło dostaną 90 proc. wynagrodzenia (w miejsce kodeksowego 80 proc.), a także że na święto branżowe - Dzień Energetyka – pracownikom przysługiwać mają: dzień wolny od pracy oraz nagrody (w wysokości 56,5 proc. płacy minimalnej, w miejsce wcześniejszych 50 proc.).
Związkowcy podkreślili, że w nowym układzie jako podstawową formę zatrudnienia w Tauron Ciepło wskazano umowę o pracę, a jako podstawową formą umowy o pracę - umowę na czas nieokreślony.
Spółka Tauron Ciepło - należąca do grupy energetycznej Tauron - zatrudnia ponad 1,7 tys. pracowników. W jej skład wchodzą dawne samodzielne firmy ciepłownicze m.in.: z Katowic, Dąbrowy Górniczej i Tychów. Władze firmy przypomniały w poniedziałek, że jej pracownicy wynagradzani byli dotąd według ośmiu różnych, wieloskładnikowych systemów opartych na płacy zasadniczej i różnego rodzaju dodatkach opartych głównie o staż pracy w przedsiębiorstwie.
Nowy układ zbiorowy w spółce ma wejść w życie w styczniu 2016 r. - pod warunkiem uzyskania wszelkich zgód korporacyjnych i rejestracji w Państwowej Inspekcji Pracy. (PAP)
mtb/ gma/