Kiedy nasz umysł jest pod presją, kiedy nie dajemy sobie przestrzeni na przerwę od ciągłego bombardowania informacjami, różnego rodzaju rozpraszaczami, trudno o pełną efektywność w działaniu.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Presonel Plus
Często tracimy nasz cenny czas tylko dlatego, że działamy pod wpływem impulsu.
Często, bez chwili zastanowienia, przeskakujemy z jednego zadania na drugie, zupełnie nie myśląc o konsekwencjach takiego automatycznego wskakiwania do kolejnego zadania, tylko dlatego, że czujemy, iż jest ono pilne.
Jesteśmy uzależnieni od działania na wiele sposobów. Zdarza nam się być uzależnionym od potrzeby robienia czegoś: sprawdzania co chwilę i wysyłania e-maili, natychmiastowego odpowiadania na pytania i prośby – bez względu na to, czy jest taka potrzeba, czy też nie.
Uzależnienie od działania to jedno z największych zagrożeń dla naszej mentalnej efektywności i produktywności.
Powodem takiego stanu rzeczy może być niewytrenowany umysł. Kiedy ćwiczymy nasz umysł, jest on w stanie inaczej, świadomie odpowiadać na takie sytuacje. W efekcie lepiej sobie z nimi radzimy.
Nietrudno wyobrazić sobie początek dnia w pracy. Jakże często wydaje nam się, że mamy zaplanowany dzień. Zadanie po zadaniu, spotkanie po spotkaniu. Często jednak plan jest realizowany do momentu, kiedy ktoś niespodziewanie poprosi nas o radę, opinię czy chwilę rozmowy w jakiejś palącej sprawie. Gdy to zrobimy, podziękuje nam. Potem mogą zdarzyć się kolejne takie sytuacje. Często nie zwracamy nawet na nie uwagi, mówimy, że to jedynie drobiazg. Nagle okazuje się, że z takich przypadkowych drobiazgów składał się cały nasz dzień. Takie impulsywne, natychmiastowe skakanie z zadania na zadanie wygrywa z przemyślanym zarządzaniem sobą w czasie. W ten sposób, często od samego rana, dajemy swoją pełną uwagę wielu niezaplanowanym, przypadkowym rzeczom.
Gratyfikacja i satysfakcja, jakie możemy odczuwać z powodu pomyślnego załatwienia takich szybkich spraw, jeszcze bardziej popychają nas w ich kierunku. Cieszą nas rzeczy, które możemy kontrolować i osiągnąć w dosłownie jednej sekundzie.
Kiedy jesteśmy uzależnieni od działania, mamy pokusę wykonywać wszystkie te czynności dlatego, iż wydają nam się istotne, a my sami chcemy czuć się ważni. Zadania są na naszym biurku, tuż przed nami, a my chcemy być użyteczni i produktywni.
Aby działać efektywniej, ważne, aby w takich sytuacjach zatrzymać się na moment – minutę albo trzy – i upewnić się, że czas, który przeznaczamy na te wszystkie zadania, jest zgodny z naszymi priorytetami i głównymi celami (patrz ramka: „Test”). Jeśli tego nie umiemy zrobić, to może okazać się, że często marnujemy nasz cenny czas na nagłe i mało znaczące sprawy.
Uzależnienie od działania zabiera nam zdolność do utrzymania uwagi na najważniejszych celach i priorytetach, bez zbędnego rozpraszania się i tracenia energii. Przeszkadza to w efektywnej realizacji zadań. Choć ta forma uzależnienia jest naturalną pochodną nowoczesnego, szybkiego środowiska pracy, nie oznacza, że musi być dla nas ciągłym utrudnieniem. Uzależnieniu od działania można przeciwdziałać poprzez formalny trening mindfulness oraz bycie uważnym i świadomym w sytuacji konfliktu priorytetów.
Poprzez regularny trening mindfulness stajemy się fizycznie mniej przywiązani i uzależnieni od swoich określonych wzorców zachowań. Dzięki praktyce uważności zyskujemy więcej mentalnej wolności i siły we wszystkim, co robimy, szczególnie w środowisku pracy.
Czasami jednak mimo wszystko nie da się uniknąć konfliktu priorytetów. Warto też wiedzieć, że konflikt priorytetów jest jedną z głównych przyczyn uzależnienia od działania. Co wówczas możemy zrobić? Gdy znajdziemy się w takiej sytuacji, nasza pierwsza reakcja zwykle kieruje nas ku natychmiastowemu działaniu. Jeśli jednak zauważymy, że nie wszystkie działania są zgodne z naszymi głównymi priorytetami, i rozpoznamy je, wówczas dajemy sobie przestrzeń na świadome, a nie automatyczne, podjęcie decyzji dotyczącej tego, co mamy zrobić.
Ważne jest też przestrzeganie dwóch zasad. Pierwsza to świadome zauważanie i rozpoznawanie rozpraszaczy. Druga to ich uważny i świadomy wybór, by dopiero wówczas skierować na nie swoją uwagę. To pozwoli nam lepiej radzić sobie z automatycznymi reakcjami.
Czasami warto również nieco zwolnić, aby móc działać szybciej. Gepard jest uznawany za najszybsze zwierzę na świecie. Zarejestrowano, że potrafi biec z prędkością 120 km/h. Gdyby jednak biegł z taką prędkością cały dzień, z pewnością umarłby z wyczerpania w ciągu kilku godzin. Kiedy zaczyna polowanie, w pierwszej kolejności swoją uwagę skupia na ofierze, zbiera siły. Wszystko zaczyna się bardzo powoli. Dopiero gdy ofiara jest w jego zasięgu, wykorzystuje cały swój potencjał, aby zrealizować cel.
Ten krótki moment pauzy jest ogromnie ważny. To krótka chwila na oddech – minuta czy dwie naprawdę potrafią zrobić różnicę. Zachęcam do takiego treningu i życzę mniej działania na automatycznym pilocie.
Test
Aby sprawdzić, czy jesteś uzależniony(-na) od działania, wykonaj następujący test:
Po przyjściu do biura, zanim zaczniesz swoją pracę, usiądź i spójrz spokojnie w okno lub na jakiś ulubiony przedmiot.
Nie działaj. Nie rozwiązuj żadnych problemów, nie sprawdzaj e-maili ani innych portali. Po prostu usiądź i nie rób nic przez trzy minuty.
Obserwuj, jak się czujesz, co myślisz. Czy poja-wia się pokusa, aby coś jednak zrobić?
Zastanów się
Jakie jest Twoje doświadczenie z wykonywaniem w ciągu dnia działań o małej wartości lub z uzależnieniem od działania?
Jaką jedną rzecz możesz zrobić jutro, aby zmniej-szyć swoje uzależnienie od działania?
clip_image001.jpg" o:title=""/>
Anna Borzeszkowska jest dyrektorem HR na Polskę w firmie Mondi z odpowiedzialnością za 13 spółek. Jest psychoonkologiem, certyfikowanym coachem oraz certyfikowanym nauczycielem mindfulness.