Poprawka do rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, autorstwa Lewicy, ma być zadośćuczynieniem za brak możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę przez tych, którzy zaczynając pracę wiele lat temu sądzili, na podstawie obowiązujących przepisów, że taką możliwość będą mieli.
Poprawkę przyjęto jednogłośnie. Wcześniej Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy. Sejm odrzucił poprawkę PiS rozszerzającą prawo do emerytur pomostowych na wszystkich, którzy rozpoczęli pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze po 1 stycznia 1999 r.
Stanisław Szwed (PiS) zaznaczył, że chociaż rząd podkreślał, że kieruje się kryteriami medycznymi, to osoby podejmujące pracę w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze po roku 1999 będą pozbawione prawa do wcześniejszych emerytur. „To ma się nijak do kryteriów medycznych" - powiedział.
Ryszard Zbrzyzny (Lewica) pytał, dlaczego ogranicza się prawa do emerytur pomostowych tylko do osób urodzonych przed rokiem 1980. „Spośród osób później urodzonych nikt nie ma szans na te emerytury. To powinna być ustawa o wygaszaniu prawa do emerytur pomostowych" - powiedział.
Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak argumentowała z kolei m.in., że osoby, które rozpoczęły pracę po 1999 r., mają dziś mniej niż 30 lat i jeśli wykonują obecnie pracę w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, mają jeszcze możliwość przekwalifikowania.
Wcześniej nie przeszła m.in. poprawka, by „pomostówkami" objąć muzyków, grających na instrumentach dętych.