W takiej sytuacji - dodał sąd - nie można uznać, że winny wypowiedzeniu umowy o pracę jest tylko pracodawca.
Wyrok dotyczył jednego z wydawnictw, w którym po ponad dziewięciu latach pracy szef wręczył redaktorce propozycję zmiany warunków pracy za porozumieniem stron. Gdy ta nie zgodziła się na zmianę, wręczył jej pismo wypowiadające dotychczasowe warunki umowy o pracę.
W nowym piśmie szef zaproponował redaktorce nowe stanowisko pracy, co wiązało się z obniżką wynagrodzenia. Jako przyczynę wskazał zmiany organizacyjne w wydawnictwie.
Gdy redaktorka odmówiła przyjęcia zaproponowanych jej nowych warunków pracy, umowa o pracę została rozwiązana, a sprawa znalazła się w sądzie.
W I instancji redaktorka wygrała - jesienią ub. roku Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził na jej rzecz odprawę, bo uznał, że doszło do rozwiązania umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Sąd wziął pod uwagę szczególnie to, że zaproponowana przez wydawnictwo zmiana oznaczałaby dla redaktorki obniżkę wynagrodzenia o 16 proc., a tymczasem Sąd Najwyższy już raz orzekł, że pracownik nie jest współwinny rozwiązaniu umowy o pracę, jeżeli odmawia zgody na obniżkę płacy o 15 proc.
Wydawnictwo odwołało się od tego wyroku - twierdziło, że nie zamierzało likwidować stanowiska pracy, a wina leżała po stronie byłej pracownicy, która odmawiała przyjęcia wypowiedzenia zmieniającego, bo planowała uruchomienie własnej działalności.
Sąd Okręgowy w Białymstoku ponownie zbadał sprawę i w wydanym kilka dni temu wyroku (sygn. V Pa 99/13) orzekł, że mimo wszystko pracownica przyczyniła się do rozwiązania umowy o pracę. Sąd przyznał, że wydawnictwo zaproponowało redaktorce niższe stanowisko pracy niż to, które dotychczas zajmowała, ale nadal było ono zgodne z jej kwalifikacjami zawodowymi. Również nowy zakres obowiązków był zbieżny z dotychczasowym, a obowiązek podniesienia kwalifikacji na pewno nie mógł być - zdaniem sądu - powodem odmowy przyjęcia nowych warunków pracy.
Sąd wyliczył także, że mimo zmian w wypłacaniu wierszówki redaktorka miałaby szanse zarabiać podobnie jak wcześniej, a być może nawet - biorąc pod uwagę jej kwalifikacje i doświadczenie - więcej niż dotychczas, jeśli tylko bardziej zaangażowałaby się w pracę.
W tej sytuacji sąd uznał, że nowe warunki zatrudnienia i wynagrodzenia zaproponowane redaktorce nie były "diametralnie różne od poprzednich i nie uzasadniały odmowy ich przyjęcia".
"Jeżeli pracownik, korzystając ze swych uprawnień, odmawia przyjęcia zaproponowanych zmian warunków pracy i płacy, to taka odmowa może zostać uznana za współprzyczynę rozwiązania stosunku pracy, wykluczającą stwierdzenie, iż wyłączną przyczyną wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę są przyczyny leżące po stronie pracodawcy" - orzekł Sąd Okręgowy w Białymstoku.