W myśl poselskiego projektu podstawa wymiaru świadczenia emerytalnego funkcjonariuszy SB zmniejszyłaby się z 0,7 proc. do 0,25 proc. za każdy rok służby, a zaoszczędzone pieniądze miałyby trafić jako odszkodowanie do ofiar represji komunistycznych.
W ocenie polityków SP, którzy w sierpniu 2013 r. złożyli projekt w Sejmie, ofiary reżimu komunistycznego nie mogą mieć niższych emerytur niż ich oprawcy. W styczniu tego roku projekt został skierowany do I czytania do komisji polityki społecznej i rodziny oraz komisji spraw wewnętrznych, z zaleceniem zasięgnięcia opinii komisji do spraw służb specjalnych.
Jak podkreślono w projekcie stanowiska rządu, autorzy nie wskazali żadnego uzasadnienia dla przyjętych przez siebie wartości. "Przede wszystkim podkreślenia wymaga fakt, że poselski projekt przewiduje niższą wartość przelicznika dla każdego roku służby poza organami bezpieczeństwa państwa, co nie znajduje żadnego uzasadnienia. W takim przypadku bowiem byli funkcjonariusze bezpieczeństwa państwa mieliby obniżoną emeryturę za całą swoją służbę, nawet jeśli w organach bezpieczeństwa państwa służyli bardzo krótko" - podkreślono.
Od 2010 r. oficerowie cywilnych służb PRL dostają niższe świadczenia - obliczane według wskaźnika w wysokości nie 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990 - jak wcześniej, lecz 0,7 proc. (przelicznik zwykłej emerytury to 1,3).
Jak przypomniano w projekcie stanowiska rządu, ustawa obniżająca wyższe emerytury b. funkcjonariuszom SB była przedmiotem prac Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2010 r. TK uznał wówczas, że jest ona zgodna z konstytucją. Zakwestionował zaś obniżanie emerytur członkom WRON, ale tylko za okres sprzed wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r.
"Autorzy poselskiego projektu nie wzięli pod uwagę wskazanego powyżej wyroku Trybunału Konstytucyjnego, co powoduje, iż zaproponowana nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin nie jest właściwa merytorycznie, nawet abstrahując od wysokości zaproponowanego przelicznika" - podkreślono w projekcie stanowiska rządu.
Jak dodano, wskazane przez projektodawców skutki finansowe, tj. zmniejszenie wydatków budżetu państwa o kwotę około 300 mln zł rocznie, nie znajdują żadnego uzasadnienia w rzeczywistości. "Projektodawcy nie wskazali bowiem metody wyliczenia tych oszczędności ani danych, którymi się przy tych wyliczeniach posługiwali" - wskazano.
W czerwcu 2013 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie dopuścił do rozpatrzenia skarg byłych funkcjonariuszy SB na polskie przepisy odbierające im wysokie emerytury. Decyzja Trybunału dotyczyła skarg Adama Cichopka i 1627 innych osób przeciwko Polsce, związanych z uchwaloną w 2009 r. tzw. ustawą dezubekizacyjną, która obniżyła emerytury ok. 40 tys. funkcjonariuszy służb specjalnych PRL i dziewięciu członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.