– W krótkiej perspektywie plany związane z rozwojem Poczty Polskiej zmierzają do zatrzymania trendu zwijania poczty jako instytucji, czyli likwidacji placówek i zwalniania pracowników. Ubiegły rok był pierwszym, kiedy ten trend został zatrzymany. Zwiększamy liczbę placówek i pracowników – mówi Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury i budownictwa.
Nowa strategia Poczty Polskiej na lata 2017–2021 zakłada koniec polityki cięcia kosztów personalnych i zmniejszania zatrudnienia. Dotychczas ze względu na koszty, aby poprawić sytuację spółki zamykano urzędy pocztowe i zwalniano pracowników. Teraz ma się to zmienić – w nowej strategii istotna staje się dostępność terytorialna i dostosowanie czasu otwarcia placówek do potrzeb klientów.
[-DOKUMENT_HTML-]
– Naszym głównym założeniem jest odbudowa przychodów. W ostatnich 11 latach poczta utraciła 1,5 mld zł przychodów, naszym zadaniem jest ich odbudowanie. Musimy w perspektywie strategii, czyli do roku 2021, mieć 7 mld przychodów, a startujemy z punktu 5,3 mld zł – wskazuje Przemysław Sypniewski, prezes zarządu Poczty Polskiej. – Już w tym roku plany mamy bardzo ambitne, na poziomie dodatkowych kilkuset milionów złotych.
Poczta zapowiada pozyskiwanie nowych źródeł przychodów. Zmienić ma się struktura przychodów. Dotychczas ponad 60 proc. stanowiły przychody z obsługi korespondencji. Do 2021 roku najwięcej, bo ok. 40 proc., mają generować e-commerce i obsługa paczek.
Źródło: Newseria