Za najpoważniejszy problem, bezpośrednio wpływający na sytuację zatrudnionych w placówkach leczniczych, uznano kwestie związane z wypłatą wynagrodzenia za pracę oraz innych należnych pracownikom świadczeń. Niewypłacanie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych odnotowano w ponad 55 proc. kontrolowanych placówek, niewypłacanie ekwiwalentu za używanie własnej odzieży i obuwia roboczego w ponad jednej trzeciej, zaś niewypłacanie wynagrodzenia za pełnione dyżury medyczne czy też różnych innych składników wynagrodzenia za pracę – w jednej piątej zakładów opieki zdrowotnej.
Szczególne zaniepokojenie inspektorów pracy wzbudziły nieprawidłowości w zakresie czasu pracy. W jednej trzeciej skontrolowanych placówek stwierdzono niezachowanie dobowej normy czasu pracy, w jednej czwartej ujawniono niezachowanie normy tygodniowej. W prawie co czwartym kontrolowanym zakładzie leczniczym pracodawcy nie zapewnili pracownikom odpoczynku dobowego, a w 11 proc. – tygodniowego. Dotyczyło to lekarzy, pielęgniarek, techników rtg. W skrajnych przypadkach pracownicy ci świadczyli pracę po 15, 16 a nawet 23 godziny w dobie pracowniczej bez wymaganego odpoczynku.
Choć zatrudnianie pracowników powyżej dopuszczalnego limitu godzin nadliczbowych w roku kalendarzowym ujawniono jedynie w 8 proc. placówek, to skala przekroczeń była ogromna: 82 pracowników przekroczyło dopuszczalny limit o średnio 293 godziny rocznie czyli 24 godziny miesięcznie. Stwierdzono przypadek przekroczenia przez pielęgniarkę limitu 150 godzin nadliczbowych o 866 godzin.
Jak podkreśliła Teresa Cabała, „w wielu podmiotach leczniczych liczba zatrudnionych lekarzy i pielęgniarek jest zbyt mała, aby w pełni zrealizować wymóg zapewnienia całodobowej opieki nad pacjentem. W takiej sytuacji pracodawcy planują pracę w godzinach nadliczbowych i często nie rekompensują jej stosownym wynagrodzeniem lub czasem wolnym od pracy”. Wskazała, że pracodawcy, chcąc sprostać potrzebie zapewnienia całodobowej opieki nad pacjentem, stosują rozwiązania będące próbą omijania przepisów o czasie pracy. Polegają one na zatrudnianiu tej samej osoby na kilku umowach, w tym także cywilnoprawnych.
W ocenie kontrolujących, jedną z najczęściej występujących przyczyn naruszeń przepisów pozostaje niewłaściwa ich interpretacja i brak odpowiedniej wiedzy, zwłaszcza w zakresie zmian przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2008 r. Niejasność i niespójność niektórych uregulowań zawartych w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, a obecnie — w ustawie o działalności leczniczej i Kodeksie pracy czyni je mało zrozumiałymi i powoduje trudności w stosowaniu.
Posłowie zasiadający w Radzie stwierdzili, że sytuacją pracowników zatrudnionych w placówkach leczniczych trzeba zainteresować nie tylko Ministerstwo Zdrowia, ale także sejmową Komisję Zdrowia.