W środę, 18 listopada, po południu odbyło się posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego, na które już w czwartek, 12 listopada, zaprosił członków prezydium Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii, i zarazem obecnie przewodniczący Rady Dialogu Społecznego. Zgodnie z proponowanym porządkiem obrad, do którego dotarł serwis Prawo.pl, jednym z punktów dyskusji miał być wniosek Konfederacji Lewiatan o przywrócenie stanu prawnego w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego sprzed nowelizacji ustawy dokonanej ustawą z 31 marca 2020 r. w sprawie COVID-19 (Dz.U. poz. 568). W szczególności zaś o uchylenie art. 85, który przekazał kompetencje w zakresie powoływania i odwoływania  członków RDS premierowi. Wczoraj ustalono, że w przyszłym tygodniu rząd przedstawi Radzie projekt ustawy w tej sprawie.

Czytaj więcej: Rząd finiszuje z ustawą o lustracji członków Rady Dialogu Społecznego>>
 

Uchylenie art. 85 warunkiem NSZZ „S”

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że propozycja wprowadzenia wymogu składania oświadczeń lustracyjnych przez obecnych i przyszłych członków Rady Dialogu Społecznego oraz przywrócenie prawa Prezydenta RP do powoływania i odwoływania członków Rady ma znaleźć się w projekcie nowelizacji ustawy o RDS, nad którym pracuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Według niektórych naszych źródeł, spełnienie obu propozycji ma być warunkiem powrotu NSZZ „Solidarność” do Rady Dialogu Społecznego. Wcześniej jej członkowie złożyli rezygnację w związku z powołaniem do Rady z ramienia rządu wicepremiera Jarosława Gowina.

O tym, że trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o Radzie Dialogu  Społecznego poinformowała we wtorek Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. Zapowiedziała, że jeszcze w tym tygodniu wicepremier Gowin będzie rekomendował konkretne zapisy nowelizacji premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Potwierdziła też, że w poniedziałek odbyła się rozmowa  online z Piotrem Dudą, przewodniczącym NSZZ „Solidarność” i – jak powiedziała – „była bardzo konstruktywna i przebiegała w dobrej atmosferze".

- Naszym niezmiennym warunkiem jest uchylenie art. 85 ustawy w sprawie COVID-19, który z kolei wyłączył stosowanie art. 27 ust. 1 ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego - powiedział nam Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Potwierdził poniedziałkową rozmowę online Piotra Dudy, ale o odmówił informacji o jej ustaleniach.

Przypomnijmy, że przepis art. 85 ustawy z 31 marca 2020 r. w sprawie COVID-19, o uchylenie którego zabiega nie tylko NSZZ „S”, ale także postuluje to Konfederacja Lewiatan, przewiduje, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii Prezes Rady Ministrów jest organem uprawnionym do odwoływania członków Rady Dialogu Społecznego będących przedstawicielami strony pracowników, strony pracodawców i strony rządowej, na wniosek tych organizacji lub bez tego wniosku.

Przepis ten wyłączył przy tym stosowanie art. 27 ust. 1 ustawy z 24 lipca 2015 r. o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego (Dz. U. z 2018 r. poz. 2232). To na jego podstawie Prezydent RP uprawniony był do tej pory do powoływania i odwoływania członków Rady będących przedstawicielami strony pracowników i strony pracodawców - na wniosek każdej z organizacji, oraz przedstawicieli strony rządowej - na wniosek Prezesa Rady Ministrów.

 

Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Komentarz. Tom I i II >>


Co dalej z wnioskiem prezydenta w TK?

27 maja 2020 r. do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek prezydenta Andrzeja Dudy, który zarzucił, że ustawa narusza Konstytucję (sygn. akt K 9/20).

Do postępowania przed Trybunałem  (które jest w toku) przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich, który w swoim stanowisku podkreślił, że art. 85 w zakresie dotyczącym członków Rady Dialogu Społecznego będących przedstawicielami strony pracowników i strony pracodawców jest niezgodny z wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadą określoności przepisów prawa oraz z art. 59 ust. l i 4 w związku z art. 31 ust. 3, art. 12 i art. 20 Konstytucji.
Z kolei art. 27 ust. 2a ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego w zakresie, w jakim Prezes Rady Ministrów odwołuje członka Rady Dialogu Społecznego będącego przedstawicielem strony pracowników i strony pracodawców, w przypadkach wskazanych w tym przepisie, jest – zdaniem RPO - niezgodny z wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadą określoności przepisów prawa oraz z art. 59 ust. l i 4 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, ar. 12 i art. 20 Konstytucji.

- Art. 85 jest jedynym przepisem regulującym w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii odwoływanie członków instytucji publicznej, w tym wypadku członków Rady Dialogu Społecznego – podkreślił Rzecznik w uzasadnieniu swojego stanowiska.

W ocenie RPO, powiązanie przesłanki odwołania członka społecznej strony Rady przez Prezesa Rady Ministrów z okresem obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, a nawet stanu epidemicznego jest na tyle nieprecyzyjne, że wymaga pozbawienia mocy obowiązującej zakwestionowanego przepisu w związku z naruszeniem wynikającej z art. 2 Konstytucji zasady określoności przepisów prawa. Co więcej, przyznanie premierowi kompetencji do ingerowania w skład Rady Dialogu Społecznego odnoszący się do strony społecznej godzi w gwarantowaną przez art. 59 ust. l Konstytucji wolność zrzeszania się w związkach zawodowych i organizacjach pracodawców, i narusza ich autonomię.  

- Ochrona interesu publicznego nie wymaga powierzenia Prezesowi Rady Ministrów, który za pośrednictwem właściwych ministrów jest stroną dialogu społecznego, kompetencji odwołania członka Rady Dialogu Społecznego. To wyłącznie do organizacji reprezentowanych w Radzie Dialogu Społecznego powinna należeć ocena działalności ich przedstawicieli. Uczestnicy dialogu powinni być równi wobec prawa. Realizacji tej zasady sprzeciwia się zasadniczo regulacja, która powierza jednej ze stron dialogu prawa decydowania o tym, kto może być reprezentantem pozostałych stron dialogu. Regulacja taka przekreśla możliwość kierowania się przez strony dialogu zasadami wzajemnego zaufania, poszanowania oraz prowadzenia dialogu w dobrej wierze – podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez Andrzeja Dudę przepisy spotkały się też z krytyką ze strony partnerów społecznych. Można się więc spodziewać, że propozycja ich uchylenia spotka się z ich akceptacją. - Popieramy kierunek prac Rady Dialogu Społecznego, zaproponowany m.in. przez Konfederację Lewiatan i czekamy na projekt nowelizacji ustawy o RDS, bo jakość dialogu jest dla nas kluczowa. Liczymy, że dialog społeczny wróci na właściwe tory – powiedział serwisowi Prawo.pl Arkadiusz Pączka, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Organizacja ta jako reprezentatywna dołączy wkrótce do RDS.

Co stanie się z wnioskiem prezydenta do TK? - Prezydent w każdej chwili może wycofać wniosek złożony do Trybunału Konstytucyjnego pod warunkiem, że nie jest to wniosek prewencyjny – mówi prof. dr hab. Marek Chmaj, radca prawny, konstytucjonalista, wykładowca na SWPS.

Czytaj również: Trybunał zbada, czy premier może odwołać członka RDS>>
 

Inne zmiany w ustawie o RDS

Z naszych informacji wynika, że wśród rozważanych przez partnerów społecznych zmian w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego jest propozycja rozszerzenia obowiązku konsultacji o projekty inne niż rządowe (czyli o projekty poselskie, senackie, obywatelskie i prezydenckie), wzmocnienie instytucji wysłuchania publicznego, doprecyzowanie przepisów dotyczących wyboru przewodniczącego i zasady rotacyjności, a także przywrócenie kontroli  partnerów społecznych nad Funduszem Pracy i Funduszem Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz rozstrzygnięcie kwestii lustracji.

Jak udało się nam ustalić, 24 września, na posiedzeniu Zespołu ekspertów ds. nowelizacji ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, wtedy jeszcze Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało, by kolejność przewodniczenia organizacji w Radzie była uzgadniania w ramach strony. A jeśli nie uda się uzgodnić tej kolejności, to była ona wynikiem losowania. Wtedy na przewodniczącego RDS wskazywany byłby przedstawiciel strony przez organizację, którą reprezentuje. Organizacja zaś miałaby pełną autonomię wyboru kandydata.

Do 16 października strony miały odnieść się do poszczególnych propozycji, a efekt uzgodnień miał zostać przekazany szefom organizacji i prezydium RDS. Do prac nad nowelizacją ma zostać włączony również przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP.