Niepełne rodziny korzystające ze świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego są w lepszej sytuacji niż pobierające dodatek do zasiłku rodzinnego dla samotnego rodzica.
Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, wystąpił do ministra pracy i polityki społecznej, w sprawie zróżnicowania kryteriów umożliwiających ubogim rodzinom pobieranie świadczeń. Wątpliwości rzecznika budzi art. 11a ustawy o świadczeniach rodzinnych. Dotyczy on dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Przysługuje on rodzicowi na dziecko, na które nie może mieć zasądzonych świadczeń alimentacyjnych od drugiego rodzica, ponieważ rodzic ten nie żyje, ojciec jest nieznany lub powództwo o alimenty zostało oddalone. To świadczenie wynosi 170 zł lub 250 zł miesięcznie na dziecko niepełnosprawne, przy czym nie może być ono wyższe niż 340 i 500 zł na wszystkie dzieci. Przyjęcie takiego rozwiązania miało zapobiegać fikcyjnym rozwodom lub niezawieraniu małżeństw przez rodziców, po to by otrzymywać pomoc od państwa. Jednak zdaniem Janusza Kochanowskiego wprowadzenie takiego ograniczenia nie jest uzasadnione.
Gazeta Prawna, 21 kwietnia 2009 r., Michalina Topolewska
Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, wystąpił do ministra pracy i polityki społecznej, w sprawie zróżnicowania kryteriów umożliwiających ubogim rodzinom pobieranie świadczeń. Wątpliwości rzecznika budzi art. 11a ustawy o świadczeniach rodzinnych. Dotyczy on dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Przysługuje on rodzicowi na dziecko, na które nie może mieć zasądzonych świadczeń alimentacyjnych od drugiego rodzica, ponieważ rodzic ten nie żyje, ojciec jest nieznany lub powództwo o alimenty zostało oddalone. To świadczenie wynosi 170 zł lub 250 zł miesięcznie na dziecko niepełnosprawne, przy czym nie może być ono wyższe niż 340 i 500 zł na wszystkie dzieci. Przyjęcie takiego rozwiązania miało zapobiegać fikcyjnym rozwodom lub niezawieraniu małżeństw przez rodziców, po to by otrzymywać pomoc od państwa. Jednak zdaniem Janusza Kochanowskiego wprowadzenie takiego ograniczenia nie jest uzasadnione.
Gazeta Prawna, 21 kwietnia 2009 r., Michalina Topolewska