Komorowski był pytany w czwartek w RMF FM czy nie czuje się trochę pod ścianą, gdyż ustawa o OFE "wyszła na razie tylko z rządu, a jej skutki są już wpisane w przyszłoroczny budżet"?
"Ma pan rację. Zmiany w OFE wydają się zmianami koniecznymi z punktu widzenia budżetu, a więc także bezpieczeństwa finansowego Polski; tak się zdarza w polityce. Ale przypomnę, że dyskusja o OFE trwa już od poprzedniego roku, wtedy zapadły decyzje dosyć ograniczonych zmian w OFE, między innymi pod wpływem i moich opinii. Ale to rząd dokonuje decyzji w tej sprawie. Prezydent do budżetu ma niewiele i nie może go nigdy zawetować. Musi więc w sposób bardzo wyważony patrzeć na ustawy okołobudżetowe, które w sposób istotny wpływają albo decydują o możliwości wykonania budżetu" - odpowiedział prezydent.
"Byłoby dobrze, gdyby szukano także możliwości wyeliminowania wszystkich wątpliwości natury konstytucyjnej i tu rząd na moje wnioski dokonuje pewnych zmian, dobrych moim zdaniem, co daje pewną nadzieję na przyszłość" - zaznaczył.
Według Komorowskiego przedmiotem wspólnej troski powinna być przyszłość systemu emerytalnego. "Bo choć coś się tu zmienia, pozostaje pytanie: co w zamian za to? Padły ogólnikowe słowa dotyczące rozwoju trzeciego filaru, ale ja chciałbym poznać jakieś założenia tej koncepcji" - mówił prezydent.
Przyznał też, że "nie ma co udawać", że zmiany w OFE to rozwiązanie pożądane.
Sejm zajmie się rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym na początku grudnia. Projekt przewiduje, że przyszli emeryci będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać część składki do OFE, czy też całość do ZUS.
Projekt przewiduje przeniesienie obligacji Skarbu Państwa z OFE do ZUS. 3 lutego 2014 r. OFE przekażą do ZUS 51,5 proc. wartości aktywów netto każdego funduszu. W pierwszej kolejności do ZUS trafią obligacje i bony skarbowe.
Zgodnie z projektem OFE nie będą mogły inwestować w obligacje skarbowe oraz w instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.
Pobierana przez fundusze maksymalna opłata od składki spadnie z 3,5 do 1,75 proc. Obniżona będzie również opłata pobierana przez ZUS za przekazywanie składek do OFE - z 0,8 do 0,4 proc. Do 31 lipca 2014 r. zakazane będą reklamy zawierające informacje o OFE. Projekt zakłada też zmiany dotyczące Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, które mają zachęcić do oszczędzania w tym systemie.
Premier Donald Tusk przekonuje, że rządowe zmiany w systemie emerytalnym spowodują, że przyszłe emerytury będą bezpieczniejsze, "choć nie znaczy, że wyraźnie wyższe".